Zdjęcie: Pixabay
18-02-2023 12:00
Mołdawskie Biuro Reintegracji poinformowało o szczegółach pierwszego w tym roku spotkania delegacji z Kiszyniowa i Tyraspola, które odbyło się 17 lutego w biurze misji OBWE w Tyraspolu. Omawiając poprawki dotyczące kar za separatyzm, wicepremier ds. reintegracji Oleg Serebrian zaznaczył, że „przepisy te nie staną się przeszkodą w dalszej współpracy w obecnych formatach negocjacji w sprawie uregulowania naddniestrzańskiego”.
„W odpowiedzi na liczne oskarżenia Tyraspola o rzekomą blokadę gospodarczą obwodu naddniestrzańskiego przedstawiciel Kiszyniowa podkreślił, że pomimo trudnej sytuacji regionalnej przedsiębiorstwa regionu naddniestrzańskiego funkcjonują normalnie, a ich stosunki handlowe nie zostały naruszone. Jednocześnie zaprzeczył, jakoby proces negocjacyjny znalazł się w impasie, wspominając o kilku porozumieniach w segmencie ekonomicznym, które osiągnięto w 2022 roku” – poinformowało Biuro Reintegracji.
Tymczasem według szefa MSZ Naddniestrza Witalija Ignatiewa delegacja tyraspolska zażądała od Kiszyniowa gwarancji, że nie zostanie on zatrzymany na najbliższym posiedzeniu, które ma się odbyć w Kiszyniowie, zważywszy na przyjęte niedawno przez parlament poprawki dotyczące separatyzmu. Ignatiew zauważył, że te „poprawki są sprzeczne z dokumentami międzynarodowymi w dziedzinie praw człowieka i wcześniej zawartymi porozumieniami, stwarzającymi podstawę do ścigania karnego każdego mieszkańca Naddniestrza” i zwrócił się do Kiszyniowa o gwarancje, że nie zostaną podjęte żadne represje wobec władz i mieszkańców Naddniestrza.
Na propozycję Tyraspola, by zbadać możliwość rozpoczęcia ewentualnych "nieformalnych konsultacji" w formacie 5+2, wicepremier ds. reintegracji powiedział, że "obecny trudny kontekst sytuacji w regionie, trwająca agresja militarna Rosji na Ukrainę oraz brak wyraźnych perspektyw na postęp w zakresie bezpieczeństwa i uregulowania konfliktu naddniestrzańskiego uniemożliwiają takie konsultacje".