Zdjęcie: Pixabay
19-06-2023 09:19
Rosja rozmieściła broń jądrową na Białorusi na czas nieokreślony, ale może ją wycofać pod pewnymi warunkami, które w zasadzie powtarzają retorykę rosyjskiego ultimatum wobec NATO z grudnia 2021 roku, a które wymienił niższy w hierarchii dyplomata, Aleksiej Poliszczuk, dyrektor departamentu krajów WNP rosyjskiego MSZ.
"Rosyjsko-białoruskie umowy nie nakładają żadnych ograniczeń czasowych, w których rosyjska taktyczna broń jądrowa może znajdować się na terytorium Białorusi. W obecnej sytuacji geopolitycznej głównym warunkiem hipotetycznego powrotu tej broni do Rosji może być porzucenie przez Stany Zjednoczone i NATO polityki podważania bezpieczeństwa i suwerenności Rosji i Białorusi" - mówił Poliszczuk.
Dyplomata dodał, że wcześniej USA powinny wycofać całą swoją broń jądrową na swoje terytorium i zlikwidować powiązaną z tą bronią infrastrukturę w Europie. Przedstawiciel rosyjskiego MSZ po raz kolejny określił rozmieszczenie broni jądrowej na Białorusi wymuszonym krokiem, który jest odpowiedzią na "agresywną politykę sojuszu", a ponadto jako powody podał wsparcie dla Ukrainy i "niechęć do uwzględnienia uzasadnionych potrzeb bezpieczeństwa naszego kraju".
Przypomnijmy, że w grudniu 2021 roku Rosja wysunęła żądania wobec USA i NATO w kwestiach bezpieczeństwa. W szczególności zażądała, aby kraje sojuszu wycofały swoje wojska z krajów, które nie były członkami sojuszu przed 1997 r., czyli z byłego Związku Radzieckiego i Układu Warszawskiego. Ponadto Moskwa zażądała gwarancji, że Ukraina nie przystąpi do NATO.