Zdjęcie: Pixabay
08-02-2023 12:22
Zwiększony popyt stwarza nowe możliwości dla estońskiego przemysłu obronnego, nawet w dziedzinach, w których konkurowanie z dużymi graczami było wcześniej prawie niemożliwe. Teraz niektóre estońskie firmy rozważają również produkcję amunicji artyleryjskiej. "W przeszłości przemysł obronny generował roczną sprzedaż na poziomie około 200 mln euro, z czego około połowa pochodziła z eksportu. Główni klienci nadal pochodzą z zagranicy" - powiedział Tarmo Ränisoo, dyrektor wykonawczy Estońskiego Stowarzyszenia Przemysłu Obronnego (EDIA).
Chociaż nie obliczono jeszcze całkowitego przychodu ze sprzedaży w ubiegłym roku, Ränisoo powiedział, że ze względu na zwiększony popyt, roczne cele finansowe zostały osiągnięte już w pierwszej połowie roku. Główny wpływ na to miała sprzedaż m.in. pocisków artyleryjskich. Obecnie jednak w Estonii nie produkuje się pocisków artyleryjskich. „Właśnie wróciłem ze spotkania z estońską firmą, która chce uruchomić lokalną produkcję amunicji. Wciąż jest kilka szczegółów, które wymagają dopracowania. Część zdolności już istnieje, a część jest w trakcie proces tworzenia” – powiedział Ränisoo.
Jednak obawy dyrektora związane są z wielkością zakładów przemysłu obronnego. Estonii nie stać na postawienie dużych zakładów z np: 5 tysięczną załogą, brak jest takich funduszy, zamowóeń, ale także kompetencji.