Zdjęcie: Pixabay
01-12-2023 11:34
Jak informują lokalne media, spada dynamika migracji do Obwodu Królewieckiego z terenu całej Rosji. Według podanych danych w ciągu trzech kwartałów 2023 roku napływ migrantów z pozostałych regionów Rosji zmniejszył się prawie o połowę. Szczególnie silny spadek odnotowano w okresie od stycznia do kwietnia.
Problem polega na podejściu do danych podawanych przez regionalne urzędy statystyczne, które z reguły nie do końca odzwierciedlają stan faktyczny. Przykładem, niech tu będą dane dotyczące rzekomego "nagłego" wzrostu migracji do obwodu Rosjan z Łotwy, który zbiega się z falą rosyjskiego ataku propagandowego wobec państw bałtyckich.
Tak więc według podanych danych liczba migrantów wzrosła z 915 na początku roku, do 1770 osób - od czerwca do sierpnia. We wrześniu nastąpił jednak ponowny spadek. Liderami wzrostu migracji mają być regiony Syberyjskiego i Dalekowschodniego Okręgu Federalnego.
Jednak lokalni eksperci oczywiście nie wskazują wprost na toczoną przez Rosję wojnę, jako jeden z czynników obecnego spadku migracyjnego. Ich zdaniem na spadek migracji wpływają przede wszystkim czynniki ekonomiczne. Wśród nich są rosnące ceny produktów, towarów i usług; niskie płace i wysokie koszty mieszkania. Kolejnym czynnikiem jest zamknięcie granic. "Wiele osób przeprowadzających się do regionu na pobyt stały przyciągnęła właśnie możliwość przemieszczania się między Rosją a krajami UE w różnych celach: domowych, zawodowych, handlowych. Teraz tak nie jest, więc regionu nie traktuje się jako „codziennego pomostu” z Europą, czynnik ten wpisuje się także w chwilowy „nastroj niemigracyjny” - powiedział Michaił Berendiejew, socjolog.
Władze regionalne chcą aktywniej sprowadzać Rosjan z krajów europejskich. Ministerstwo Polityki Społecznej rosyjskiej eksklawy podobno już pracuje nad stworzeniem takiego programu.