Zdjęcie: Telegram
17-05-2023 08:12
Jak już wcześniej informowano, Centralna Komisja Wyborcza Mołdawii (CEC) jeszcze przed II turą wyborów zaczęła rozpatrywać przypadki nielegalnego finansowania kandydatów w wyborach baszkana Gagauzji. Komisja stwierdziła, że bada darowizny od osób fizycznych. W sumie CEC wykryła 106 darowizn, które przekraczają ustawowy limit darowizn.
Komisja poinformowała, że każdy darczyńca poniesie odpowiedzialność za naruszenia. Tym osobom grozi grzywna w wysokości od 30 do 90 jednostek konwencjonalnych (1500-4500 lei), urzędnikom od 180 do 300 jednostek konwencjonalnych (9000-15 000 lei). Jednak po tej informacji pojawiły się wiadomości o tym, że Narodowe Centrum Antykorupcyjne przeprowadza rewizję związane z dochodzeniem CEC w biurze Centralnej Komisji Wyborczej (CKW) Gagauzji w Komracie.
W efekcie godzinę później władze autonomii powiadomiły, że odbędzie się specjalne posiedzenie Zgromadzenia Ludowego Gagauzji (NSG). Doszło także do protestu w centrum Komratu, stolicy Gagauzji. Do protestujących przemówili posłowie NSG i nowa baszkan Evgenia Guțul, kandydatka prorosyjskiej partii Sor. „Gagauzi nadal nie będą robić tego, czego chce Kiszyniów. Pójdziemy z tym baszkanem, nawet, jak się to komuś się nie podoba” – powiedział przewodniczący NSG Dmitrij Konstantinow.
"Gagauzja nie znała takiego bezprawia od trzydziestu lat. Przywódcom nie podobają się wybory, które przeprowadza Gagauzja. Mówią, że tak nie powinniśmy głosować. Myślę, że nadszedł czas, aby to zakończyć. Otoczyli nas całkowicie. Mówią, że musimy znać język mołdawski. Przyjeżdżają tu i nikt nie zna gagauskiego. Demokracja, o której mówią, nam nie odpowiada" - powiedział Konstantinow na zwołanym posiedzeniu NSG.
W rezultacie Zgromadzenie Ludowe Gagauzji poparło decyzję Centralnej Komisji Wyborczej Autonomii w sprawie ostatecznych wyników głosowania w drugiej turze wyborów baszkana Gagauzji. Według wyliczeń Centralnej Komisji Wyborczej w drugiej turze głosowania zwyciężyła kandydatka partii Sor Evgenia Guțul. Warto zauważyć, że według wczorajszego oświadczenia premiera Mołdawii Dorina Receana, zanim nastąpi uznanie wyników wyborów i tym samym nowej baszkan, najpierw należy rozpatrzyć kwestie możliwej korupcji wyborczej.