Zdjęcie: Ferryshipingnews
14-09-2022 09:24
Sankcje i ograniczenia w tranzycie do obwodu jednak działają. Jak informują media lokalne sytuacja w obwodzie kaliningradzkim skomplikowała się ze względu na ograniczenia w tranzycie kolejowym. "Nie mamy wystarczająco pojemnych statków. Tylko w naszej firmie stoi w kolejce około 600 kontenerów. Sytuacja jest krytyczna, klienci się denerwują, produkcja się zatrzymuje - powiedział Wiktor Fominski, dyrektor ds. logistyki i rozwoju Novik Logistics LLC, na posiedzeniu Komisji Transportu i Polityki Celnej przy Izbie Przemysłowo-Handlowej.
Około 80% ładunków objętych jest sankcjami i może być transportowane jedynie drogą morską. Aby rozwiązać problem, eksperci zaproponowali zwiększenie liczby specjalistycznych statków na linii promowej. Teraz kolejka do dostarczenia ładunku drogą morską wynosi około dwóch-trzech miesięcy. Jednocześnie nie ma większych trudności w kierunku przeciwnym.
Obecnie towary dostarczane są drogą morską na dwóch regularnych liniach: Ust-Ługa - Bałtijsk i Bronka - Kaliningrad. Na pierwszej trasie kursują promy kolejowe Ambal, Bałtijsk i Marszałek Rokossowski oraz statek Ursa Major. Chołmogory, STK-1004, STK-1019 i STK-1023 przewożą towary na drugiej trasie. W sierpniu Rosmorrechflot zarejestrował trzecią linię morską Ust-Ługa - Kaliningrad. Zostanie do niej przeniesiony marszałek Rokossowski i Ursa Major. Obiecano, że nowy prom, Generał Czerniachowski, zostanie zwodowany we wrześniu.
Tymczasem minister rozwoju infrastruktury regionu Jewgienija Kukuszkina poinformowała, że do końca roku ponad 1,3 mld rubli zostanie przeznaczone na dotowanie transportu morskiego w kierunku kaliningradzkim. Według Kukuszkiny pieniądze trafią bezpośrednio do armatorów. W sierpniu wicepremier rządu regionalnego Dmitrij Kuskow stwierdził , że łączną kwotę dotacji ocenia się na poziomie czterech miliardów rubli. Władze regionalne liczą na pomoc federalną w doprowadzeniu kosztów przewozów promowych do poziomu tranzytu koleją.