Zdjęcie: Pixabay
25-10-2024 11:26
Różnice w koalicji rządowej między Partią Reform a Partią Socjaldemokratyczną (SDE) w Estonii dotycząca praw wyborczych dla obywateli Rosji i Białorusi odzwierciedla złożone podejście do kwestii bezpieczeństwa narodowego i zasad demokratycznych w czasach wzmożonego napięcia geopolitycznego. Stanowiska każdej z partii reprezentują odmienne strategie: Partia Reform opowiada się za szerokim i bezpośrednim odebraniem praw wyborczych, podczas gdy socjaldemokraci proponują podejście bardziej warunkowe, pozwalając zachować prawa wyborcze tym, którzy potępią działania Rosji w Ukrainie. Przypomnijmy, że w tym tygodniu opozycyjna partia Isamaa złożyła projekt zmiany konstytucji ws. głosowania w wyborach samorządowych.
Z szerszej perspektywy, każde z tych podejść ma swoje zalety i wady. Twarde stanowisko, jak to proponowane przez Partię Reform, oferuje jasne granice i potencjalnie wzmacnia bezpieczeństwo narodowe, jednak może wiązać się z wykluczeniem osób, które autentycznie popierają demokratyczne wartości Estonii. Z kolei warunkowe podejście socjaldemokratów jest zgodne z wartiściami demokratycznymi, lecz może być postrzegane jako zbyt skomplikowane lub trudne do wdrożenia, ponieważ opiera się na subiektywnych ocenach lojalności i może powodować niejasności w stosowaniu polityki.
Ostatecznie obie strony zdają się podzielać troskę o bezpieczeństwo Estonii i aktywnie poszukują rozwiązania, które zachowa jej zasady demokratyczne, jednocześnie przeciwdziałając potencjalnym zagrożeniom. Istnieje wyraźny konsensus, że wpływy rosyjskie i białoruskie muszą być ograniczone; pytanie dotyczy tego, jak najlepiej to osiągnąć, nie podważając wartości demokratycznych Estonii oraz praw jednostek, które te wartości podzielają.
"Rozmawiałem o tym z przewodniczącym socjaldemokratów. Nasze stanowisko jest jasne od jakiegoś czasu. Po pierwsze, chcemy zmian - obywatele Rosji i Białorusi nie powinni mieć prawa głosu w wyborach lokalnych. Ich prawo do głosowania musi zostać zawieszone lub odebrane. Im więcej mamy jasności prawnej w tej kwestii, tym lepiej. Z punktu widzenia Partii Reform możliwa jest zmiana prawa, ale jesteśmy również gotowi do zmiany konstytucji. Uważamy również, że mówienie o krajach trzecich w tym kontekście to tylko mącenie wody. Nie owijajmy w bawełnę - obywatele Rosji, którzy od lat udają się do ambasady, by głosować na Władimira Putina, powinni zdecydować, czy chcą uczestniczyć w życiu krajowym jako obywatele Estonii, czy też nie brać udziału w wyborach samorządowych." - mówił w opublikowanym dzisiaj wywiadzie Kristen Michal premier Estonii i szef Partii Reform.
"Przedyskutujemy wszystkie propozycje, ale jak już powiedziałem w Riigikogu, zalecam czyste zerwanie, nawet do zmiany konstytucji, jeśli to konieczne, zamiast połowicznego rozwiązania." - dodał premier.
"Właśnie odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich w Mołdawii i referendum ws. integracji z UE. To był dobry przykład aktywnej ingerencji Rosji. Odbywają się inne wybory, w których Rosja nie siedzi bezczynnie. Wierzę, że Estonia jest silna. Możemy zapewnić niezależne wybory, a estońskie służby bezpieczeństwa, a także nasza prasa i społeczeństwo, zauważają próby wywierania wpływu." - podkreślił premier Estonii.