Zdjęcie: Pixabay
12-11-2024 08:46
Dochodzi do pierwszych zmian personalnych w mołdawskim rządzie. Jeden z najbardziej krytykowanych polityków, minister infrastruktury i rozwoju regionalnego Andriej Spinu podał się wczoraj do dymisji. Zapowiedział także odejście z rządzącej partii Akcja i Solidarność (PAS).
„W ostatnich latach podjąłem się trudnych zadań, aby nasz kraj odniósł sukces. Teraz bardziej niż kiedykolwiek wiem, że Mołdawia zmierza we właściwym kierunku. Nie jesteśmy już szantażowani surowcami energetycznymi, buduje się więcej infrastruktury: dróg, mostów, wodociągów itp., a nasze osiedla otrzymują niezbędne środki na rozwój w ramach programu „Wioska Europejska” – napisał Spinu w oświadczeniu. Dodał, że przez cały ten okres był obiektem „nieuczciwej kampanii oszczerstw” i ataków bez żadnych dowodów.
„Szanuję decyzję Andrieja Spinu i dziękuję mu za jego wkład, począwszy od zmian, które zainicjował w energetyce, po to, aby Mołdawia pozbyła się szantażu energetycznego. Mówimy o ważnych projektach, zwłaszcza o Wiosce Europejskiej i wielu innych, które doprowadziły do remontu lub budowy od podstaw znaczących odcinków dróg. To ważne osiągnięcia, które cenimy” – powiedziała prezydent Maia Sandu na konferencji prasowej.
Tymczasem media poinformowały, że przewodnicząca Porozumienia Liberałów i Demokratów na rzecz Europy (ALDE) Arina Spataru zażądała dymisji minister zdrowia Alli Nemerenco. Na konferencji prasowej Spataru powiedziała, że szef resortu zdrowia „nie jest w stanie skutecznie rozwiązać problemów w systemie ochrony zdrowia i przeprowadzić niezbędnych reform”.