Zdjęcie: Flickr
22-12-2021 11:23
Podczas wczorajszego spotkania w Kownie ministrowie obrony państw bałtyckich uzgodnili koncepcyjnie utworzenie jednolitego bałtyckiego obszaru operacyjnego obrony, który w przypadku zagrożenia militarnego znacznie ułatwi transgraniczny transfer wojsk i sprzętu z jednego państwa do drugiego - poinformował minister obrony Łotwy Artis Pabriks.
Minister Obrony wyjaśnił, że planowanie operacyjne na taką skalę pomiędzy wszystkimi trzema krajami bałtyckimi oznacza, że w przypadku kryzysu wojska każdego z krajów bałtyckich będą mogły swobodnie operować we wszystkich trzech krajach bałtyckich bez zbędnych przeszkód administracyjnych czy prawnych.
„Widzimy wyzwania w zakresie bezpieczeństwa w naszym regionie. Czas, w którym możemy podjąć działania, jest krytyczny. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby nie było żadnych przeszkód, ani prawnych, ani operacyjnych, abyśmy mogli działać militarnie w krajach bałtyckich od pierwszej minuty. Dlatego dziś uzgodniliśmy, że stworzymy jednolity obszar operacyjny państw bałtyckich, który przewiduje zarówno prawne porozumienie w sprawie procedur operacyjnych, jak i wzajemną pomoc w przypadku zagrożenia oraz niezbędne planowanie wojskowe ”- powiedział minister Pabriks.
Pabriks wyjaśnił, że osiągnięto porozumienie polityczne w sprawie pomysłu i wkrótce rozpoczną się prace nad wdrożeniem tego pomysłu w ustawodawstwie. Może to zająć około pół roku. „W praktyce będzie to oznaczać, że jeśli np. Łotwa stanie w obliczu zagrożenia militarnego, będzie można liczyć na wsparcie wojska z Litwy czy Estonii. Ogólnie oznacza to znacznie bardziej udaną współpracę wojskową i wzajemną pomoc między państwami ”- wyjaśnił A. Pabriks.
W odpowiedzi na pogarszającą się sytuację bezpieczeństwa w regionie Łotwa, Litwa i Estonia zwiększą gotowość swoich sił zbrojnych i podejmą działania planistyczne w odpowiedzi na ewentualną eskalację sytuacji.