Zdjęcie: Pixabay
16-09-2025 14:44
We wrześniu 2025 roku Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KMIS) przeprowadził ogólnoukraińskie badanie opinii publicznej dotyczące wojny i perspektyw pokoju. Wyniki jasno pokazują, że pomimo zmęczenia trwającym konfliktem Ukraińcy zachowują wiarę w zwycięstwo i odrzucają możliwość kapitulacji. Aż 76 procent ankietowanych uważa, że Ukraina może wygrać wojnę, jeśli otrzyma wystarczające wsparcie od Zachodu w postaci broni, pieniędzy i skutecznych sankcji wobec Rosji.
Kluczowym elementem sondażu było porównanie dwóch koncepcji pokojowych. Plan rosyjski, zakładający m.in. rezygnację z członkostwa w NATO, ograniczenie armii, uznanie okupowanych terytoriów i wycofanie się z części Donbasu, został jednoznacznie odrzucony przez 75 procent społeczeństwa. Dla dwóch trzecich badanych jego realizacja oznaczałaby porażkę Ukrainy, a większość spodziewałaby się kolejnej agresji. Inaczej oceniono propozycję europejsko-ukraińską, która przewiduje zamrożenie frontu bez formalnych ustępstw na rzecz Moskwy, utrzymanie sankcji i gwarancje bezpieczeństwa. Ten wariant, choć pozbawiony entuzjazmu, zyskał poparcie 74 procent respondentów. Większość uznałaby go za kompromis – nie jednoznaczny sukces, ale też nie klęskę – przy świadomości, że ryzyko ponownego ataku Rosji wciąż pozostaje wysokie.
Wyniki sondażu pokazują również, że nawet w sytuacji ewentualnego wstrzymania amerykańskiej pomocy wojskowej i finansowej 76 procent Ukraińców deklaruje wolę dalszej walki przy wsparciu Europy. Zaledwie 14 procent skłonnych byłoby wówczas zaakceptować rosyjskie warunki.
Mimo intensyfikacji rozmów dyplomatycznych Ukraińcy nie spodziewają się szybkiego zakończenia wojny. Tylko 18 procent liczy na pokój jeszcze w 2025 roku, a jedna trzecia przesuwa tę perspektywę na rok 2027 lub później. Jednocześnie 62 procent ankietowanych podkreśla, że jest gotowych znosić trudności wojenne tak długo, jak będzie to konieczne.
Istotnym elementem badania była także gotowość obywateli do bezpośredniej obrony kraju. 54 procent dorosłych, którzy nie pełnią obecnie służby wojskowej, deklaruje, że w razie potrzeby chwyciłoby za broń. Wśród mężczyzn odsetek ten wynosi 63 procent, wśród kobiet – 46 procent. Wynik ten znacząco przewyższa dane z innych krajów Zachodu, co dowodzi, że dla Ukraińców to pytanie nie ma charakteru abstrakcyjnego, lecz odnosi się do realnej sytuacji.
Z analizy socjologów płynie kilka kluczowych wniosków. Po pierwsze, społeczeństwo wciąż wierzy w możliwość zwycięstwa, choć oczekiwania wobec sojuszników stały się bardziej pragmatyczne niż na początku wojny. Po drugie, Ukraińcy wykazują gotowość do trudnych kompromisów, o ile nie oznaczają one kapitulacji, co dowodzi, że przeszkodą w drodze do pokoju pozostaje nie brak woli Kijowa, lecz postawa Moskwy. Po trzecie, naród mimo zmęczenia nie rezygnuje z oporu, a duża część obywateli jest gotowa czynnie bronić państwa. Ukraińcy nie spodziewają się szybkiego finału wojny, lecz deklarują wolę walki do czasu, aż warunki pokoju będą zgodne z ich interesami i poczuciem sprawiedliwości. Jak podsumował Anton Hruszecki: „Ukraińcy nie oczekują na zakończenie wojny w najbliższym czasie, ale są zdecydowani stawiać opór tak długo, aż parametry pokoju będą dla nich do przyjęcia”.