Zdjęcie: Pixabay
10-07-2024 08:45
Jak informują opozycyjne portale białoruskie, Polska rozszerzyła obowiązujące obostrzenia na granicy z Białorusią. "Zerkalo" przytacza słowa rzecznika prasowego oddziału lubelskiego Krajowej Administracji Skarbowej, który powiedział, że do obowiązków celników należy monitorowanie przepływu przez granicę Polski towarów objętych sankcjami Unii Europejskiej wobec Rosji i Białorusi.
„Rozporządzenie UE rozszerzyło liczbę podmiotów, do których powinny mieć zastosowanie znowelizowane przepisy. Oznacza to, że zaporowe przepisy dotyczące importu i eksportu mają zastosowanie również do osób fizycznych przewożących towary zakupione w sprzedaży detalicznej." mówił rzecznik.
Pełna lista artykułów zakazanych obejmuje setki pozycji i obejmuje niektóre owoce morza (skorupiaki i kawior), chemikalia, produkty higieniczne (pianka do golenia, mydło, dezodoranty, perfumy itp.), materiały budowlane, papier toaletowy, odzież damską i wszelkie inne produkty buty z „podeszwą gumową, plastikową, skórzaną”, kamieniami szlachetnymi i tak dalej. Zabroniony jest również eksport różnego sprzętu: silników i silników, pomp, lodówek, zmywarek itp.
Tymczasem z informacji w mediach społecznościowych wynika, że od wczoraj strona polska wprowadziła nowe ograniczenia wjazdu dla Białorusinów. Wśród nich jest obowiązkowa obecność właściciela w kabinie samochodu z białoruską rejestracją jadącego do Polski, a także zakaz wwozu alkoholu i papierosów. Poinformowano również, że zakaz wjazdu dotyczy również samochodów będących własnością osób prawnych: w każdym przypadku właściciel pojazdu musi znajdować się w pojeździe.
"Nasza Niwa" z kolei zauważa, że te nowe zasady spowosowały, iż po raz drugi w lipcu kolejki samochodów na granicy białorusko-polskiej całkowicie zniknęły. W poniedziałek w szczytowym momencie wyjazdu z Białorusi czekało ponad 220 samochodów. W nocy z 8 na 9 lipca kolejka chętnych do przyjazdu samochodem do Polski zaczęła ponownie gwałtownie się zmniejszać. Jeśli o północy na wyjazd z Białorusi czekało 175 samochodów, to koło godziny 10.00 kolejka całkowicie zniknęła, co jest nietypowe dla przejścia Brześć-Terespol.