Zdjęcie: Pixabay
12-11-2023 09:00
Spośród nadesłanych wczoraj życzeń z okazji naszego Narodowego Święta Niepodległości warto wyróżnić kilka, które w pewien symboliczny sposób obrazują obecną sytuację w regionie. Na plan pierwszy wysuwa się wczorajsza wideokonferencja prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Prezydent Zełenski pogratulował prezydentowi Dudzie i wszystkim Polakom Dnia Niepodległości. Podkreślił, że niepodległość Ukrainy zawsze będzie silnym wsparciem dla wolności Polski. „Nasze narody – wraz z całą Europą – przeszły długą drogę i zawsze będąc po tej samej stronie zmienialiśmy historię na lepsze. Niesamowite rzeczy mogą się wydarzyć, jeśli Ukraińców i Polaków zjednoczy wspólny cel (...) Podobnie jak w bitwach pod Orszą i Zamościem, jak i teraz, w toczącej się walce o wolność Ukrainy, a co za tym idzie Polski. Wygramy tę bitwę, bo cenimy się nawzajem.”. Jak zapewnił prezydent Zełenski, Ukraińcy zawsze będą wdzięczni narodowi polskiemu za pomoc w trudnych czasach rosyjskiej agresji.
Prezydent Litwy Gitanas Nausėda, premier Ingrida Šimonytė i przewodnicząca Sejmu Viktorija Čmilytė-Nielsen także złożyli Polsce życzenia. "Szczególnie doceniam współpracę między naszymi krajami w dziedzinie obronności. Jestem pewien, że pomimo zmian na polskiej scenie politycznej strategiczne partnerstwo i współpraca między naszymi krajami pozostanie intensywne i efektywne” – napisał prezydent Nausėda. Według niego aktywna rola Polski jest w tym czasie szczególnie znacząca, „aby zapobiegać wieloaspektowym zagrożeniom i wyzwaniom stojącym przed całą naszą wspólnotą transatlantycką”. „W miarę jak Rosja kontynuuje brutalną wojnę z Ukrainą, doceniamy wsparcie Polski dla walczącej Ukrainy i jesteśmy gotowi nadal ją wspierać w każdy możliwy sposób” – czytamy w oświadczeniu prezydenta Litwy. Swoje życzenia wcześniej przesłali także prezydent Estonii Alar Karis oraz prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs.
Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska pogratulowała Polsce Dnia Niepodległości i stwierdziła, że sąsiedni kraj jest dla Białorusinów przykładem demokratycznego państwa. "Białorusini zawsze będą wdzięczni narodowi polskiemu za solidarność i wsparcie, jakiego wasz kraj udziela Białorusinom w naszej walce o wolność. Jestem wdzięczna Polsce za jej konsekwencję i pryncypialne postępowanie, którego czasami brakuje tak wielu innym państwom. A dziś, gdy nielegalny prorosyjski reżim w Mińsku kontynuuje hybrydowy atak na Polskę z pomocą migrantów, szantażuje bronią jądrową, represjonuje polską mniejszość, przetrzymuje tysiące zakładników w więzieniach, w tym naszego wspólnego bohatera Andrzeja Poczobuta, musimy utrzymać nacisk" - zaapelowała.
I w tym miejscu należy zauważyć z kolei dwulicowy wymiar życzeń Łukaszenki - który także wystosował swoje życzenia do Warszawy, jak zwykle nien kierując je do władz kraju. Według niego Białorusini szanują wybór, którego dokonali niedawno obywatele Polski.
"Wyraźnie zademonstrowali chęć zaprzestania bezsensownego poszukiwania konfliktów wewnętrznych i zagrożeń zewnętrznych. Mam nadzieję, że Warszawa wysłucha głosu swoich obywateli z wezwaniem do życia w pokoju i harmonii z przedstawicielami wszystkich narodów i religii, rozważy przyjazną dłoń współpracy wyciągniętą przez Białoruś" - powiedział. Łukaszenka wyraził również przekonanie, że najlepszą gwarancją bezpieczeństwa dla Polski jest dziś przyjazne sąsiedztwo, zaprzestanie nieuzasadnionej militaryzacji kraju i wyścigu zbrojeń.
Tymczasem w ciągu minionej doby, z Białorusi do Polski próbowało nielegalnie przedostać się 55 cudzoziemców, na granicy łotewsko-białoruskiej zatrzymano 15 osób, a na granicy litewsko-białoruskiej 20 nielegalnych migrantów.