Zdjęcie: Pixabay
21-02-2023 11:27
Szef MSZ Naddniestrza Witalij Ignatiew zapewnił, że władze Tyraspola robią wszystko, aby zapobiec eskalacji sytuacji w regionie i dodał, że Naddniestrze nikomu nie zagraża, w tym Ukrainie. „Uważam, że to uznanie pokojowej roli Naddniestrza i gotowości OBWE do konstruktywnych decyzji ma pozytywne znaczenie, ponieważ mówi, że Naddniestrze nie jest dla nikogo zagrożeniem i nie powinno być traktowane jako obiekt manipulacji wojskowej - powiedział Ignatiew.
W komentarzu do wypowiedzi prezydent Mai Sandu, że Rosja przygotowuje zamach stanu w Mołdawii, Ignatiew powiedział, że Mołdawia i Rosja mają "dość skomplikowane relacje".
"Jeśli chodzi o kwestie gróźb, to najpierw musimy dowiedzieć się od mołdawskich przywódców, co one oznaczają. Wierzymy, że naród, w tym sami Mołdawianie, skorzystają przede wszystkim z normalizacji stosunków rosyjsko-mołdawskich. Ale działania, które kraj ten podejmował przez wiele lat były, delikatnie mówiąc, niezbyt przyjazne. Dlatego pytania tutaj są bardziej do rosyjskiej dyplomacji" - powiedział Ignatiew. Tymczasem wczoraj prezydent Zełenski powiedział, że Ukraina zawsze będzie gotowa pomóc Mołdawii w rozwiązaniu sytuacji z Naddniestrzem . Zwłaszcza, jeśli Federacja Rosyjska wykorzysta to terytorium do otwarcia kolejnego frontu.