Zdjęcie: Telegram
09-07-2023 12:00
Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP ogłosiło "zdecydowany protest" w związku z naciskami na posiadaczy polskiej legitymacji na Białorusi. „Nie ma na to żadnego usprawiedliwienia”. Resort stwierdził, że „z niepokojem obserwuje politykę reżimu białoruskiego” wobec Polaków mieszkających na Białorusi.
„Represje, prześladowania i naciski dotykają nie tylko posiadaczy Karty Polaka, ale także członków Związku Polaków, polskiego szkolnictwa, polskich miejsc pamięci znajdujących się na Białorusi” – poinformowało MSZ RP. W oświadczeniu czytamy, że posiadacze karty Polaka pozostają obywatelami Białorusi, ponieważ nie zmienia to obywatelstwa właściciela. „Represje i restrykcje nałożone na posiadaczy Karty Polaka budzą nasz stanowczy protest, który był wielokrotnie przekazywany kanałami dyplomatycznymi. Nie ma usprawiedliwienia dla działań władz w Mińsku ” – informuje MSZ RP.
Jak informowaliśmy 6 lipca na naszym profilu na Twitterze, z wiadomości publikowanych przez centrum praw człowieka "Wiasna" wynika, że białoruscy posiadacze „Kart Polaka” spotykają się z represjami przy przekraczaniu granicy. Jeśli białoruska straż graniczna stwierdzi, że wiza została uzyskana na podstawie „Karty Polaka”, obywatele są kierowani na rozmowę z funkcjonariuszami KGB. Według "Wiasny" funkcjonariusze proponują dobrowolne zrzeczenie się karty, przez podpisanie odpowiedniego oświadczenia skierowane do konsula. W przypadku odmowy osobie takiej grozi areszt. "Wiasna" mówi o kilkunastu takich przypadkach.
Warszawskie Centrum Białoruskiej Solidarności nie otrzymało jeszcze żadnych zgłoszeń w sprawie przymusowej rezygnacji z Karty Polaka. Nawet jeśli polskie władze unieważnią dokument, od tej decyzji można się odwołać w kilku instancjach. Można także zwrócić się o ponowne wydanie dokumentu na takich samych, jak poprzednio, zasadach.