Zdjęcie: gov.md
08-04-2025 13:29
Możliwość jednoczesnego przystąpienia Mołdawii i Ukrainy do Unii Europejskiej pozostaje otwarta, choć jak zaznacza Janis Mazeiks, szef delegacji UE w Kiszyniowie, proces ten będzie miał wyraźnie indywidualny charakter. Dyplomata podkreślił, że „początkowo silne powiązanie tych dwóch krajów wynikało z agresji Rosji na Ukrainę”, ale już w fazie negocjacji „każde państwo kroczy własną ścieżką”.
Według Mazeiksa osiągnięcie celu, jakim jest członkostwo do 2030 roku, to zadanie wymagające ogromnych wysiłków. Dyplomata nazywa ten cel „ambitnym”, ale możliwym do osiągnięcia, jeśli nowe władze po wyborach parlamentarnych utrzymają obecne tempo reform. „To nie tylko 160 tysięcy stron prawa unijnego do wdrożenia, lecz także konieczność budowy instytucji zdolnych to prawo egzekwować, z odpowiednio przygotowanym personelem i zasobami”, podkreślił.
Mazeiks przypomniał, że w przeszłości dziesięć państw prowadziło negocjacje w różnym tempie, a mimo to do UE przystąpiły jednocześnie. Zaznaczył, że „nie byłby zaskoczony, gdyby i tym razem kilka państw weszło do Unii tego samego dnia”. Ostateczny wynik zależy jednak od determinacji politycznej, a kluczową rolę odegrają zbliżające się wybory. „Jeśli nowe rządy będą kontynuować ten kierunek z podobnym zaangażowaniem, osiągnięcie celu do 2030 roku jest realistyczne” — ocenił.
I tutaj warto zauważyć, że wraz z proeuropejskim kursem rządu prezydent Mai Sandu, opozycja reprezentowana przez lidera Partii Socjalistów Igora Dodona kontynuuje otwartą orientację prorosyjską. Były prezydent Mołdawii, spotkał się wczoraj z rosyjskim ambasadorem Olegiem Ozierowem, by omówić przyszłość relacji dwustronnych. Jak stwierdził, obecny poziom stosunków Mołdawii z Rosją jest „najgorszy w historii”, ale wyraził przekonanie, że „po wyborach zostanie w pełni przywrócone partnerstwo strategiczne”. Dodon podkreślił, że brak przyjęcia przez prezydent Sandu listów uwierzytelniających od rosyjskiego ambasadora od ponad pół roku to sytuacja „bezprecedensowa w najnowszej historii Mołdawii”.
W oświadczeniu po spotkaniu Ozierow zaznaczył, że oba kraje powinny dążyć do „pragmatycznego i równoprawnego partnerstwa, opartego na szacunku dla suwerenności i neutralnego statusu Mołdawii, a także na wspólnych korzeniach historycznych i duchowych”. Dodon przypomniał również o rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych między oboma krajami, podkreślając, że „zawsze łączyła je silna przyjaźń i owocna współpraca”. Choć obecnie relacje te przeżywają kryzys, lider socjalistów wierzy, że „zostaną odbudowane”. W mediach społecznościowych opublikował zdjęcie ze spotkania na tle portretu Władimira Putina oraz złożył mu gratulacje z okazji 33-lecia relacji dyplomatycznych.