Zdjęcie: Pixabay
28-06-2023 13:28
Stowarzyszenie "Siła Rolników", które zorganizowało protest rolników w Kiszyniowie, ogłosiło dzisiaj, że go zawiesza i wystosowało do rządu trzy żądania. Stowarzyszenie dało rządowi miesiąc na ich spełnienie. Przedstawiciele stowarzyszenia powiedzieli, że z 1,2 miliarda lei, o które zwrócono się do Unii Europejskiej, rząd przeznaczył do tej pory na wsparcie rolników zaledwie 200 milionów lei.
"Ta marna suma nie będzie w stanie poprawić sytuacji finansowej małych i średnich producentów rolnych" - oświadczyli przedstawiciele Stowarzyszenia. Żądania skierowane pod adresem rządu dotyczą przyznania 3000 lei rekompensaty za każdy hektar upraw dla mikro, małych i średnich rolników, dostaw oleju napędowego z Rumunii i dystrybucji dla rolników dotkniętych suszą w 2022 r. oraz wprowadzenia moratorium do 31 grudnia 2023 r. na naliczanie kar i opłat za restrukturyzację pożyczek i kredytów, w tym zakaz wszczynania postępowań upadłościowych wobec rolników, których struktura produkcji obejmuje co najmniej 90 procent zbóż i nasion oleistych.
„Jeśli rząd nie spełni naszych żądań w wyznaczonym terminie, zaraz po zakończeniu żniw rolnicy wznowią protesty, które z pewnością będą jeszcze większe” – poinformowało stowarzyszenie. Tymczasem w protest rolników zaczęły się mieszać partie polityczne. Europejska Partia Socjaldemokratyczna (PSDE) stwierdziła, że lepiej poradzi sobie z kryzysem w rolnictwie. Partia zaproponowała przejęcie kierownictwa Agencji Interwencji i Płatności Rolnych (AIPA).
Lider PSDE Ion Sula powiedział też, że władze w niewystarczającym stopniu zajmują się problemami rolników, co doprowadziło do kryzysu w sektorze rolnym. „Kryzys rolników nie byłby kryzysem, gdyby problemy rolników zostały na czas potraktowane poważnie. Traktorów i maszyn rolniczych nie byłoby na placu Wielkiego Zgromadzenia Narodowego w Kiszyniowie, gdyby kierownictwo PAS wybrało kompetentnych i przeszkolonych ludzi, którzy potrafią rozwiązywać problemy na czas” – dodał. Wcześniej PSDE żądała dymisji ministra rolnictwa Vladmira Bolei, któremu zarzucono niewystarczające rozwiązania problemów mołdawskich rolników.