Zdjęcie: Pixabay
12-10-2021 10:15
Mołdawia prowadzi rozmowy z UE w sprawie awaryjnych dostaw gazu po tym, jak Gazprom odciął dostawy do tego kraju. Poinformował o tym dziennik "Financial Times", powołując się na źródła zaangażowane w negocjacje gazowe. Ministerstwo Infrastruktury wyjaśniło, że rząd negocjuje dostawy gazu zarówno z Rosji, jak i z UE, ponieważ gazociąg Jassy-Ungheni-Kiszyniów nie może dostarczać gazu do całego kraju.
Jak zauważa "FT", według dwóch osób zaangażowanych w negocjacje, "Mołdawia dąży do porozumienia w sprawie dostaw gazu przez Rumunię w celu zmniejszenia deficytu i wzrostu cen gazu". W publikacji zaznaczono, że władze Mołdawii nie chcą kupować gazu od Gazpromu na nowych warunkach po znacznie wyższej cenie.
"Minister infrastruktury Andrei Spinu powiedział, że Mołdawia negocjuje nowy kontrakt z Gazpromem, ale bada też "alternatywne trasy dostaw gazu" z Rosji, Ukrainy, Rumunii i innych krajów UE" - pisze "FT".
Informując o wynikach negocjacji z Gazpromem w sprawie podpisania umowy na dostawy gazu do Mołdawii, Spinu powiedział dzień wcześniej, że rząd mołdawski będzie starał się zawrzeć długoterminową umowę na dostawy gazu z Gazpromem jak najbardziej korzystne dla kraju.
Równocześnie władze przygotowują plany awaryjne na wypadek spadku dostaw lub wzrostu cen. "Zaproponowaliśmy przedłużenie umowy na starych warunkach z ubiegłego lub bieżącego roku. Niezależnie od sytuacji, mamy już plan na wszelki wypadek. Naszym celem jest podpisanie nowego długoterminowego kontraktu, który zapewni bezpieczeństwo energetyczne Mołdawii. Współpracujemy z partnerami rozwojowymi, aby znaleźć alternatywne rozwiązania dla dostaw gazu, gdyby doszło do takiego scenariusza" - powiedział Spinu.