geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: Wikipedia
28-09-2021 09:25
Białoruski minister spraw zagranicznych Władimir Makiej, przemawiając na 76 sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku, wypowiedział się na temat kryzysu migracyjnego na granicy Białorusi i krajów UE.
„Doszło już do tego, że uchodźcy w sąsiedniej Polsce, krajach bałtyckich, są nie tylko celowo bici, ale zabijani, a ich zwłoki są następnie potajemnie przeciągane nocą przez granicę na terytorium Białorusi. Nie są to już odosobnione przypadki, ale stały się normą zachowania naszych zachodnich sąsiadów ”- powiedział Makiej.
Według niego sytuacja konfliktowa na granicy została „sfabrykowana przez Zachód” w celu „dalszego demonizowania Białorusi, przedstawiania jej jako źródła napięcia w regionie i uzasadniania jej destrukcyjnych działań” w stosunku do niej.Odnosząc się do śmierci uchodźców na granicy, Makiej powiedział: „Czy nie jest to szczyt cynizmu i bluźnierstwa ze strony strażników praw człowieka, którzy uważają się za będących na wyższym poziomie cywilizacyjnym i w związku z tym próbują uczyć innych, jak powinni żyć?"
Minister dodał, że od ponad roku Białoruś „nadal jest obiektem wojowniczej presji zbiorowego Zachodu”. „A wszystko to tylko dlatego, że na Białorusi nie udało się zrealizować scenariusza kolejnej kolorowej rewolucji, dopracowanego do perfekcji, zbiegającego się z wyborami prezydenckimi. Dziś wojna hybrydowa na dużą skalę została rozpętana przeciwko Białorusi we wszystkich kierunkach ”- powiedział Makiej.
W tym samym czasie w Warszawie, polski minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński nazwał sytuację na granicy „ekstremalnie napiętą”. „Dochodzi do szeregu prowokacyjnych incydentów z udziałem służby granicznej Białorusi i prób masowego naruszenia integralności naszej granicy. Nasi żołnierze i funkcjonariusze Straży Granicznej mają nerwy ze stali, biorąc pod uwagę z jakimi prowokacjami mają do czynienia. Rzuca się w nich petardami, białoruscy żołnierze kierują broń w ich kierunku – powiedział Kamiński.
„Nie pozwolimy przedostać się przez naszą granicę, pomimo wszelkiego rodzaju prowokacji sił białoruskich” – podkreślił. Jego zdaniem ci, którzy próbują przedostać się do Polski, „na Białorusi nie są w żaden sposób zagrożone”. „Przebywają tam całkowicie legalnie, rzeczywiście są zapraszani przez reżim Łukaszenki i służą jako broń wyłącznie z powodów politycznych” – powiedział Kamiński.