Zdjęcie: Wikipedia
13-12-2021 12:22
Łukaszenka w wywiadzie dla tureckiej stacji TRT powiedział, że dalsze sankcje nałożone przez UE mogą skłonić go do podjęcia decyzji odcięcia tranzytu gazu do Europy."Jeśli sankcje, które nakładają lub nałożą w przyszłości, doprowadzą nasz kraj do konieczności wprowadzenia stanu wyjątkowego i nie będziemy mieli wyjścia, aby odpowiedzieć innymi środkami na ich sankcje, użyjemy również tego twardego środka" - powiedział.
Wcześniej Łukaszenka zagroził UE zablokowaniem tranzytu gazociągu Jamał - Europa w odpowiedzi na piąty pakiet sankcji. Tymczasem rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow odpowiedział komentując słowa Łukaszenki, że Rosja nadal liczy, że Łukaszenka nie będzie ingerował w wypełnianie zobowiązań dotyczących dostaw gazu do Europy. „Nadal chcemy mieć nadzieję, że nic nie przeszkodzi Federacji Rosyjskiej w dalszym bezbłędnym wypełnianiu swoich zobowiązań wynikających z istniejących kontraktów”
Pieskow dodał również, że Łukaszenka i Władimir Putin spotkają się przed końcem tego roku, przy czym data spotkania nie została jeszcze ustalona. Ostatni raz Łukaszenka i Putin spotkali się osobiście we wrześniu. Potem mieli okazję spotykać się na konferencjach WNP i innych organizacji, ale wszystkie zakończyły się w formie wideokonferencji.