Zdjęcie: Pixabay

Łotwa: Rosja włączyła pełną machinę dezinformacyjną

17-02-2022 11:05

Rosja prowadzi obecnie szeroko zakrojoną "operację informacyjną", która w jej doktrynie wyznacza początek konfliktu. Pogląd ten wyraził Jānis Sārts, dyrektor Centrum NATO ds. Komunikacji Strategicznej, w wywiadzie dla łotewskiego radia, zauważając, że Rosja obecnie "włącza pełną machinę dezinformacji"."Widzimy wiele różnych historii dezinformacji na świecie, w świecie rosyjskojęzycznym i na Łotwie" - powiedział Sārts.

Rosyjska dezinformacja ma wiele celów, w tym: stworzenie wrażenia, że to USA i NATO są winne obecnej eskalacji i napięć w Europie, a nie Rosja; odwrócenie uwagi od koncentracji rosyjskich sił na granicy z Ukrainą; zwrócenie uwagi na postrzegane rosyjskie obawy o bezpieczeństwo.

Odbiorcy rosyjskich komunikatów są zróżnicowani, zauważył Sārts. Po pierwsze, jest to ludność rosyjska, po drugie, ludność na Ukrainie, gdzie Rosja próbuje siać panikę, niepewność i strach. Rosja próbuje również podzielić Zachód za pomocą dezinformacji i sprawić, by Zachód nie był w stanie zrozumieć, co tak naprawdę dzieje się w danym momencie.

Jeśli chodzi o to, jak Rosja rozprzestrzenia dezinformację, dyrektor Centrum NATO ds. Komunikacji Strategicznej zauważył, że jest to "kompleksowa operacja". Częścią rosyjskiej kampanii informacyjnej są również oświadczenia wysokich rangą urzędników rosyjskich.

"Do tego dochodzą kwestie związane ze zwykłymi kanałami telewizyjnymi. Zapewne wszyscy przynajmniej słyszeliśmy o słynnych programach rosyjskich dużych kanałów, o tym, jak przedstawiają sytuację. Następnie istnieje cały wielki ekosystem z różnymi stronami, rozpowszechniającymi rosyjską dezinformację w świecie zachodnim. I oczywiście, bez wątpienia istnieją armie trolli i botów na portalach społecznościowych, które wzmacniają przekaz" - wyjaśnia Sārts.

Jednocześnie powiedział, że dostrzega, iż coraz więcej mediów jest gotowych do walki z różnymi narzędziami dezinformacji stosowanymi przez Rosję. "Ale musicie zrozumieć, że nadążanie za tym wszystkim jest niezwykle trudne i oczywiście nie wszędzie jest możliwe. Musimy wziąć pod uwagę, że środowisko medialne wolne od rosyjskiej dezinformacji jest, w obecnej sytuacji, mało prawdopodobne w najbliższym czasie" - powiedział Sārts.