Zdjęcie: Pixabay
04-03-2024 12:09
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Łotwy i służby specjalne ostrzegają podróżujących do Rosji i na Białoruś, że ich służby bezpieczeństwa wykorzystają każdą okazję, by zwerbować turystów. Z kolei odwiedzający Łotwę z Rosji i Białorusi są dokładnie sprawdzani. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Komendant Straży Granicznej twierdzą, że na granicy przeprowadzane są również rozmowy sprawdzające. Te osoby, które są podejrzane, nie są wpuszczane na Łotwę.
Jednak media łotewskie zauważają, że z Rosji i Białorusi na Łotwę kursuje 70 autobusów tygodniowo w obu kierunkach. Tak duży przepływ pasażerów do i z tych państw budzi uzasadnione wątpliwości, czy straż graniczna naprawdę jest w stanie kontrolować wszystkich tych ludzi.
Transgraniczny transport drogowy jest regulowany przez umowy międzypaństwowe, które nadal obowiązują. Przewidują one parytet w transporcie autobusowym. Oznacza to, że rosyjskie i białoruskie firmy mają prawo do obsługi takiej samej liczby tras do Rygi, jak firmy łotewskie. "Ogólnie rzecz biorąc, namawiamy ludzi, by nie podróżowali. To wszystko, co możemy zrobić" - powiedział Andris Pelšs, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Z kolei Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie planuje ograniczenia ruchu pasażerskiego do Rosji i Białorusi. Może jedynie zachęcać ludzi, by tego nie robili.