Zdjęcie: Wikipedia
08-07-2021 16:31
Wraz z rozpoczęciem na Litwie rozważań o wysłaniu oddziałów specjalnych do Mali w Afryce Zachodniej w celu wzięcia udziału w misji przeciwko bojownikom islamistycznym, Francja, która kieruje misją, wykazuje coraz większą inicjatywę mobilizacji poparcia litewskich polityków. Obecnie nie ma konsensusu w różnych władzach litewskich, ale decyzja może zostać podjęta w najbliższych miesiącach.
Laurynas Kasčiūnas, przewodniczący Sejmowej Komisji Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, który przebywa w Paryżu, powiedział, że jego francuski kolega w Senacie nie tylko poprosił Litwę o udział w misji, ale także zaprosił go do odwiedzenia Mali w celu zapoznania się z sytuacja w misji.
Poseł na Sejm mówi, że wysłanie litewskich oddziałów operacji specjalnych „podniosłoby stosunki dwustronne między Litwą i Francją na wyższy poziom” i „otwarłoby możliwości rozmów o jeszcze większym zaangażowaniu Paryża w zapewnienie bezpieczeństwa państw bałtyckich”. Decyzja o przedłużeniu misji międzynarodowych żołnierzy litewskich powinna zapaść na jesiennej sesji parlamentu. Prezydent Gitanas Nausėda musi przedłożyć ewentualną decyzję Sejmowi do zatwierdzenia. Nie wyraził jeszcze kategorycznej opinii na ten temat, obiecał jednak zwołać w tej sprawie Radę Obrony Państwa (VGT).
Ekspert wojskowy Deividas Šlekys wyraził opinię, że Francja nie zmieni swojego stanowiska wobec Rosji ze względu na udział litewskich żołnierzy we francuskiej operacji Barkhane w Mali.
Zdaniem eksperta wojskowego, obecnie siły operacji specjalnych znajdują się na pewnym rozdrożu, więc nadszedł czas, aby ponownie przemyślały strategię – „mniej łapania i polowania na terrorystów na świecie, a więcej myślenia i przygotowania do współpracy z partnerami na Litwie”. Około 40 litewskich wolontariuszy służy obecnie w misji ONZ we wschodnim Mali. Odpowiadają za zapewnienie ochrony na terenie bazy wojskowej.