Zdjęcie: Pixabay
13-10-2025 11:31
W 2024 roku wskaźnik zatrudnienia w Unii Europejskiej osiągnął 75,8 proc., co – według danych Eurostatu – stanowi najwyższy poziom od 2009 roku. Najwięcej osób pracujących odnotowano w Holandii, najmniej – we Włoszech. Na tym tle Litwa wypada korzystnie, choć wciąż zmaga się z wyzwaniami rynku pracy.
Wskaźnik zatrudnienia na Litwie wyniósł 79,2 proc., czyli więcej niż średnia unijna. Jak podaje rzeczniczka litewskiej Państwowej Służby Zatrudnienia Milda Jankauskienė, w ciągu czterech lat liczba pracujących wzrosła o 78,4 tys. osób, co oznacza przyrost o 5,7 proc. Mimo to wiele grup społecznych nadal ma trudności z wejściem na rynek pracy – zwłaszcza osoby starsze i mieszkańcy obszarów wiejskich. To właśnie oni stanowią większość długotrwale bezrobotnych, których na początku czerwca było ponad 30 tys. Choć liczba ta jest o 9 proc. niższa niż rok wcześniej, wśród osób po pięćdziesiątce bezrobocie długoterminowe wzrosło o 2,6 proc.
Z danych Eurostatu wynika też, że aż 21 proc. Europejczyków wykonuje pracę niewymagającą kwalifikacji, jakie faktycznie posiadają. W tej kategorii Litwa zajmuje siódme miejsce w Unii. Kobiety częściej niż mężczyźni pracują poniżej poziomu swoich kompetencji – różnica ta jest na Litwie największa spośród wszystkich krajów UE. Litewski Urząd Zatrudnienia podkreśla, że utrzymują się tradycyjne podziały zawodowe: kobiety dominują w sektorze opieki, edukacji i usług, natomiast mężczyźni – w przemyśle, transporcie, budownictwie i IT.
Największy odsetek pracujących poniżej kwalifikacji odnotowano w Hiszpanii (35 proc.), a następnie w Grecji i na Cyprze. Grecki urząd statystyczny ELSTAT wskazuje, że w tym kraju jedna trzecia zatrudnionych z wyższym wykształceniem wykonuje pracę, która takiego poziomu edukacji nie wymaga, co prowadzi do frustracji i braku satysfakcji zawodowej.