Zdjęcie: Flickr
30-08-2022 10:25
Doradca prezydenta Litwy Kestutis Budrys określił działania białoruskich funkcjonariuszy zmierzające do zniszczenia ogrodzenia na granicy z Litwą prowokacją balansującą na bardzo niebezpiecznej krawędzi.
„Jedną rzeczą jest sprowadzanie migrantów na granicę i wypychanie ich, a inną rzeczą, którą widzimy teraz, jest zniszczenie ogrodzenia” – powiedział we wtorek doradca głowy państwa w stacji radiowej Ziniu Radijas. Według niego sytuacja ta stawia Litwę w „bardzo niebezpiecznej strefie”, ponieważ białoruscy urzędnicy są wysyłani do innego kraju, aby niszczyć mienie fizyczne i sprzęt ochronny.
"Znajdujemy się na bardzo cienkiej i niebezpiecznej linii, jak mielibyśmy kwalifikować takie działania (...). To jest co najmniej prowokacja" - powiedział Budrys. Pod koniec ubiegłego tygodnia zakończono budowę ogrodzenia z drutu kolczastego na granicy z Białorusią. Tymczasem napływ migrantów znów rośnie - tylko poprzedniej dobry litewska straż graniczna zawróciła 92 migrantów.