Zdjęcie: ivbogdan.com Flickr
24-02-2023 14:04
Dzisiaj opublikowano wyniki badania w makroregionach Ukrainy, które zostało przeprowadzone przez Fundację Ilko Kuczeriwa „Inicjatywy Demokratyczne” wraz ze ośrodkiem badań socjologicznych Centrum im. Razumkowa przy wsparciu programu MATRA w dniach 13-21 grudnia 2022 r.
W taki czy inny sposób pełnoskalowa wojna Rosji z Ukrainą dotknęła prawie każdą ukraińską rodzinę. Najczęściej (52% badanych) wymieniano brak prądu jako bezpośredni skutek wojny, który wpłynął na życie ludzi. Wśród innych humanitarnych konsekwencji wojny około 17% respondentów stwierdziło, że ich krewni zostali zmuszeni do przeniesienia się do innego regionu lub miasta i że musieli zostać oddzieleni od swoich rodzin. Problem ten był częściej wymieniany na południu (25%) i wschodzie (27%) Ukrainy. Około 21% Ukraińców stwierdziło, że sytuacja materialna ich rodzin znacznie się pogorszyła.
Prawie jedna czwarta (24%) Ukraińców stwierdziła, że jeden z ich bliskich został zmobilizowany do jednostek Sił Obronnych Ukrainy, a 18% ankietowanych zauważyło, że jeden z ich bliskich dobrowolnie wstąpił w szeregi Sił Zbrojnych lub innych jednostek. Wolontariat w różnych formach i na różnych poziomach stał się także częścią życia wielu Ukraińców po rozpoczęciu pełnej rosyjskiej inwazji. Według badania 61% respondentów badania brało udział w jakiejś formie wolontariatu dla wojska lub uchodźców, 31% pomagał finansowo, a 20% zarówno finansowo, jak i wykonaną pracą.
"Znacznie mniejszy udział w wolontariacie i chęć niesienia pomocy własnej armii i współobywatelom obserwuje się wśród osób, na których poglądy wpływ miała rosyjska propaganda. Na przykład wśród tych, którzy zgadzają się z rosyjską interpretacją Rewolucji Godności jako „zamachu stanu”, jest więcej osób, które nie chcą pomagać Ukraińskim Siłom Zbrojnym ani wewnętrznie przesiedlonym. Przypomnijmy , że generalnie ten przekaz propagandowy w całym kraju popiera jeszcze około 12%, podczas gdy wśród mieszkańców południowej i wschodniej Ukrainy zgadza się z nim około 23%, ale i tam nie stanowią one większości." - czytamy w raporcie z badania.