geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: Pixabay
27-01-2023 08:58
Głosowanie w sprawie powołania specjalnego trybunału Organizacji Narodów Zjednoczonych do osądzenia Rosji mogłoby odbyć się w marcu - powiedział ambasador Łotwy przy ONZ Andrejs Pildegovičs. Trwają prace z innymi sojusznikami Ukrainy nad uzyskaniem poparcia politycznego dla idei powołania trybunału.
Ze względu na stałe blokowanie przez Rosję decyzji ONZ jej dotyczących, pomysł polega na utworzeniu trybunału przez głosowanie Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Ambasador powiedział, że poparcie dla idei trybunału przy ONZ wzrosło szczególnie w ciągu ostatnich sześciu miesięcy i coraz więcej państw członkowskich uznaje, że nie wystarczy, aby Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości zbadał rosyjskie masakry ludności cywilnej w takich miejscach jak Bucz, Irpin i w innych miejscach na Ukrainie, ale że Rosja musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności za swoją agresję, tak jak Niemcy w Norymberdze.
Aby plan przeszedł z wystarczająco szerokim i demokratycznym poparciem, potrzeba od 80 do 90 głosów, co stanowiłoby dwie trzecie tych, którzy mogliby i chcieliby głosować. Jeszcze przed głosowaniem nad sprawą trybunału, 24 lutego, w rocznicę rozpoczęcia przez Rosję wojny na pełną skalę, oczekuje się, że ONZ przyjmie kolejną rezolucję, przypominającą światu o zbrodniach popełnionych przez Rosję i wzywającą ją do zaprzestania wojny.
Wczoraj przedstawiciele 20 krajów zebrali się w Pradze na posiedzeniu grupy w sprawie utworzenia specjalnego trybunału do zbadania zbrodni agresji na Ukrainie. "Nie szukamy rozwiązań podobnych do tego, co kiedyś było. Szukamy rozwiązań, które rozwiążą konkretne problemy, przed którymi stoi dziś Ukraina i świat. Dlatego obecnie istnieją dwa główne modele trybunału do badania zbrodni agresji na Ukrainie, a eksperci spotykają się właśnie po to, aby zrozumieć, który z nich będzie najskuteczniejszy. Ale nie próbują powtórzyć doświadczenia historycznego, starają się stworzyć model, który spełni główne zadanie - pociągnięcie Rosji do odpowiedzialności za zbrodnię agresji" - powiedział minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.