Zdjęcie: Pixabay
28-08-2024 09:49
Fermi Energia, firma planująca budowę elektrowni jądrowej w Estonii, stwierdziła, że aby energia jądrowa była konkurencyjna, potrzebny byłby mechanizm dolnego progu cenowego, podobny do tego stosowanego w przypadku energii wiatrowej. Jednak premier Kristen Michal oświadczył na początku roku, kiedy był jeszcze ministrem klimatu, że nie ma planu wdrożenia oddzielnego mechanizmu wsparcia dla energii jądrowej, tak jak ma to miejsce w przypadku energii wiatrowej. Wcześniej obecny premier, zaproponował plan zaoferowania mechanizmu dolnego i górnego pułapu cenowego dla morskich i lądowych farm wiatrowych wchodzących na rynek.
Pułap cenowy gwarantuje, że jeśli ceny energii elektrycznej spadną poniżej określonego poziomu, rząd zrekompensuje producentowi różnicę. I odwrotnie, jeśli ceny wzrosną powyżej ustalonego pułapu, producent będzie musiał zwrócić nadwyżkę państwu. Takiego mechanizmu nie przewiduje się w odniesieniu do energii nuklearnej.
Kalev Kallemets, dyrektor generalny Fermi Energia, spółki, która zamierza zbudować mały reaktor jądrowy (SMR) w Estonii, powiedział, że ponieważ rynek energii elektrycznej nie opiera się wyłącznie na warunkach wolnego rynku, spółka bada również podobny mechanizm ustalania cen. Według Kallemetsa jest za wcześnie, aby prognozować skalę działań, które Fermi uważa za konieczne, ponieważ takie obliczenia będzie można przeprowadzić dopiero pod koniec tej dekady, gdy sytuacja na rynku stanie się bardziej klarowna.
„Nie oznacza to, że morska energetyka wiatrowa i energia jądrowa wzajemnie się wykluczają. Nie wykluczają się ani w Szwecji, ani w krajach bałtyckich. Jeśli jednak energia odnawialna, a zwłaszcza morska energia wiatrowa, będzie silnie subsydiowana poprzez długoterminowe mechanizmy wsparcia, wpłynie to również na to, jaki rodzaj mechanizmu wsparcia będzie potrzebny dla energii jądrowej i jak długo”. - powiedział prezes Fermi Energia.
Kallemets dodał, że w nadchodzących latach nie będą wymagane żadne środki państwowe w celu promowania energii jądrowej. Kolejną pracochłonną fazą jest etap planowania proponowanej elektrowni jądrowej. Fermi Energia planuje pokryć wszystkie te koszty samodzielnie, powiedział Kallemets.