Zdjęcie: Pixabay
25-10-2024 08:52
Zdaniem biskupa Daniela z Estońskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego (MPEÕK) projekt ustawy zaproponowany przez MSW może naruszać zasadę wolności religijnej. W środę minister spraw wewnętrznych Lauri Läänemets powiedział, że skoro MPEÕK zwleka z zakończeniem stosunków z Moskwą, to w takim razie taka sytuacja powinna zostać uregulowana prawnie. Minister Läänemets zaproponował rządowi nowelizację ustawy, zgodnie z którą w Estonii nie może działać kościół lub zgromadzenie powiązane z organizacją wspierającą agresję militarną.
Biskup Daniel podkreślił, że MPEÕK nie jest zarządzany przez Kreml, ponieważ najważniejsze decyzje podejmowane są przez sobór kościelny, a następnie zatwierdzane przez patriarchę Cyryla. Według niego fakt, że patriarcha lub synod zatwierdzają pewne decyzje, nie oznacza, że kościół jest kontrolowany z zewnątrz, a zwłaszcza przez polityczne struktury.
Biskup wyraził również rozczarowanie brakiem zaufania do Estońskiego Apostolskiego Kościoła Prawosławnego (EAÕK) i odrzucił jego propozycję przekształcenia MPEÕK w kościół autonomiczny. Napięte relacje między kościołami budzą niepokój, a biskup Daniel wyraził nadzieję na możliwość dialogu, który mógłby doprowadzić strony do wspólnych rozmów. Przewodniczący Estońskiej Rady Kościołów, Urmas Viilma, również wyraził swoje zaniepokojenie i podkreślił znaczenie dialogu, zaznaczając, że kroki podejmowane przez państwo w zakresie zmian prawnych mogą zmienić lub eskalować sytuację. Viilma dodał, że Rada Kościołów może, jeśli będzie to konieczne, odegrać rolę mediatora.