Zdjęcie: Lars Stormbom Flickr
26-05-2023 09:05
W czwartek politycy estońskiej opozycji parlamentarnej obiecali złożyć skargę do Sądu Najwyższego przeciwko zarządowi Riigikogu, który zawiesił możliwość zadawania pytań proceduralnych i interpelacji. W ten sposób opozycja próbowała utrudnić debatę nad ustawą, której jest przeciwna i uważa działania zarządu za niezgodne z prawem. Zdecydowana większość posłów opozycji poparła petycję.
"Dość jednoznacznie i wyraźnie regulamin nie nakłada żadnych ograniczeń na kierowanie pytań na temat projektów ustaw i interpelacji. Sprzeciwiamy się takiemu ograniczeniu interpelacji i zapytań. Naszym zdaniem jest to rażące naruszenie prawa" - powiedział Martin Helme, lider Estońskiej Konserwatywnej Partii Ludowej (EKRE).
Koalicja zakończyła obstrukcję w Riigikogu 15 maja. Kilka dni później partie opozycyjne ogłosiły, że odwołają się do Sądu Najwyższego. Premier i liderka Partii Reform Kaja Kallas powiedziała, że opozycja nadal będzie mogła składać pytania i projekty ustaw; opozycja złożyła ich więcej niż w poprzednich czterech latach. Trudno mi zrozumieć ich obawy. To bardzo dobrze, że udają się do Sądu Najwyższego; wtedy sprawa zostanie wyjaśniona - stwierdziła premier Estonii.