Zdjęcie: Flickr
20-06-2025 08:50
Estońskie Siły Zbrojne, we współpracy z Centrum Inwestycji Obronnych, rozpoczęły budowę tzw. Bałtyckiej Linii Obronnej wzdłuż południowo-wschodniej granicy państwa. Kluczowym elementem tego projektu są głębokie rowy przeciwpancerne, mające na celu powstrzymanie potencjalnego przeciwnika.
„W tym przypadku mówimy o rowie przeciwczołgowym, który zatrzymuje wroga – spowalnia jego działania, a gdy spróbuje przedrzeć się przez ten rów, staje się bardzo dobrym celem dla naszej broni” – wyjaśnia podpułkownik Ainar Afanasjev, dowódca zespołu saperów estońskiej dywizji. Rów, o głębokości trzech i szerokości czterech metrów, tworzy dodatkową barierę między ogrodzeniem a słupkami granicznymi. Prace prowadzone są obecnie w okolicach wsi Vinski, gdzie trwa realizacja pierwszego odcinka pilotażowego. Do końca roku planowane jest ukończenie do 28 bunkrów oraz 10 stref magazynowych. Inwestycja o wartości 4,4 miliona euro ma strategiczne znaczenie i powstaje w oparciu o analizy wojskowe oraz rzeczywiste potrzeby obronne.
„Obecnie budujemy do czterech kilometrów rowu. Lokalizacje bunkrów zostaną zatwierdzone do jesieni, podobnie jak rozmieszczenie magazynów” – mówi Armin Siilivask, kierownik projektu Bałtyckiej Linii Obronnej z ramienia Centrum Inwestycji Obronnych. Rów nie jest zwykłym przydrożnym wykopem – jak podkreśla Romet Niilus, szef posterunku granicznego w Piusa – jego głównym celem jest spowolnienie przeciwnika i zyskanie czasu na reakcję.
Budowa Bałtyckiej Linii Obronnej ma wzmocnić bezpieczeństwo Estonii nie tylko w sytuacji zagrożenia militarnego, ale także poprzez wsparcie codziennego nadzoru nad granicą w czasie pokoju. Elementy infrastruktury obronnej powstają zarówno na terenach państwowych, jak i prywatnych. Jak zaznacza Siilivask, obecnie prace prowadzone są na działkach należących do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, jednak w przypadku kolejnych odcinków projektowanie wciąż trwa.