Zdjęcie: CAMM MBDA
11-03-2022 14:50
Ministerstwo Obrony Narodowej Estonii poinformowało, że wśród sojuszników rośnie zrozumienie dla potrzeby wzmocnienia wschodniej flanki NATO. Ambasador Estonii przy NATO uważa, że w Estonii potrzebna jest stała obrona powietrzna.
Dalsze decyzje dotyczące obrony wschodniej flanki zostaną podjęte na szczycie sojuszu w Madrycie latem tego roku. Podsekretarz ministerstwa Tuuli Duneton powiedziała, że obecna strategia odstraszania NATO w Estonii jest całkowicie wystarczająca, ale zakulisowe dyskusje sugerują, że nastąpi odejście od strategii odstraszania na rzecz strategii defensywnej.
Ambasador Estonii przy NATO Jüri Luik uważa, że Estonia potrzebuje stałych sił NATO na terenie kraju do ochrony wschodniej flanki. Wojska obecnie stacjonujące w regionie są uważane za przebywające tu tylko tymczasowo.
"Podobnie jak po Krymie, najpierw wojska przybyły do Estonii tymczasowo, a później stały się tak zwanym batalionem wzmocnionej Wysuniętej Obecności eFP. Teraz tymczasowo wysłano dodatkowe oddziały, ale na szczycie w Madrycie postaramy się, by było to stałe". Co to oznacza? To oznacza żołnierzy, to oznacza sprzęt, to oznacza amunicję - wszystko to, co mają stałe bazy, na przykład w Niemczech" - powiedział Luik.
Na szczycie jednym z głównych tematów będzie stałe stacjonowanie sprzętu obrony powietrznej w Estonii. Luik powiedział, że podobne systemy są obecnie przenoszone do Polski i Rumunii.