Zdjęcie: Pixabay
27-04-2022 14:44
Spółka gazowa Eesti Gaas nie planuje w najbliższej przyszłości płacić rosyjskiemu Gazpromowi w rublach ani w ogóle kupować gazu z Rosji. Firma chce zapewnić bezpieczeństwo dostaw, wykorzystując swoje rezerwy oraz skroplony gaz ziemny (LNG) pochodzący z terminalu w Kłajpedzie.
Standardową praktyką na rynku bałtyckim jest kupowanie dużych ilości gazu z Rosji latem, kiedy jest on tańszy, a następnie magazynowanie go w magazynie Incukalns na Łotwie i wykorzystywanie zimą, kiedy ceny są wyższe. Eesti Gaas normalnie zapłaciłby za majowe dostawy gazu pod koniec kwietnia, natomiast Rosja żąda zapłaty w rublach już dziś i żadna płatność nie zostanie zrealizowana.
"Unia Europejska wydała wstępne stanowisko, w którym określa płatności w rublach jako problem, dlatego też kraje i firmy europejskie nie zaakceptowały płatności w rublach i my również nie możemy tego zrobić" - powiedział prezes Eesti Gaas Margus Kaasik. Dostawy gazu z Rosji zakończyły się w kwietniu. Kaasik powiedział, że jego zdaniem drugi regionalny terminal LNG jest jedynym sposobem na zapewnienie bezpieczeństwa dostaw gazu. "Bez niego będzie nam bardzo ciężko" - powiedział.