Zdjęcie: Wikipedia
23-01-2025 10:04
Premier Estonii, Kristen Michal, ogłosił, że kraj powinien dążyć do przeznaczenia 5% PKB na wydatki obronne w najbliższych latach. Podkreślił, że środki te powinny pochodzić z inwestycji, a nie z podwyżek podatków. Wyraził także poparcie dla propozycji prezydenta USA Donalda Trumpa, by państwa NATO zwiększyły wydatki na obronność do 5% PKB.
Michal zaznaczył, że Estonia osiągnie poziom 3,7% PKB na obronność w 2026 roku, ale zwiększenie tego do 5% wymagałoby przyspieszenia inwestycji. Finansowanie miałoby pochodzić z różnych źródeł, w tym funduszy unijnych, cięć budżetowych i ewentualnego zadłużenia, na wzór działań podjętych podczas pandemii. Premier podkreślił, że potrzeba zwiększenia wydatków obronnych nie powinna być zaskoczeniem, biorąc pod uwagę obecną sytuację bezpieczeństwa i zagrożenie ze strony Rosji. Uważa, że Estonia, jako sąsiad Rosji i lider w NATO pod względem wkładu w obronność, musi dostosować się do nowych celów obronnych sojuszu.
Dyskusje na ten temat toczą się zarówno w Estonii, jak i na szczeblu europejskim i NATO. Michal sugeruje, że jednym z rozwiązań mogłoby być utworzenie centralnego europejskiego funduszu obronnego lub zmiany w zasadach finansowania UE, umożliwiające większe zadłużenie na potrzeby obronności Odniósł się także do potencjalnego wpływu zwiększonych inwestycji obronnych na rozwój estońskiego przemysłu zbrojeniowego, który mógłby stworzyć nowe miejsca pracy i wspierać eksport. Michal wyraził przekonanie, że koalicja rządowa poprze inicjatywę 5% wydatków na obronność, biorąc pod uwagę obecną sytuację geopolityczną i potrzeby bezpieczeństwa kraju.