Zdjęcie: Antonia Rusev Pixabay
31-01-2022 10:26
W ubiegłym roku na Litwie odnotowano najniższą liczbę urodzeń w ciągu ponad 60 lat zbierania takich statystyk i jednocześnie najwyższą liczbę zgonów w tym okresie - powiedział Daumantas Stumbrys, badacz z Litewskiego Centrum Nauk Społecznych.
"Jeśli chodzi o przyrost naturalny, to możemy podkreślić, że tak niskiej liczby urodzeń ogółem, w zakresie, w jakim zbieramy statystyki demograficzne, nie mieliśmy od 1959 roku. Liczba bezwzględna jest najniższa" - powiedział naukowiec.
Według danych Departamentu Statystyki w ubiegłym roku zmarło 47,9 tys. osób, a urodziło się 24,1 tys. W 2020 r. zmarło 43,4 tys. osób, a urodziło się 25,1 tys. Ostatni raz rekordową liczbę 46 tys. zgonów zanotowano w 1994 r., co według demografa było związane głównie z postsowieckim kryzysem zdrowotnym i zewnętrznymi przyczynami śmierci - samobójstwami i zabójstwami.
Według naukowca, współczynnik dzietności ogólnej osiągnął ostatnio poziom 1,5 dziecka, podczas gdy powinien wynosić od 2 do 2,1, aby zapewnić wymianę pokoleniową. W międzyczasie, śmiertelność, może być wyraźnie powiązana z pandemią. Statystyki pokazują, że średnia liczba zgonów na Litwie w latach poprzedzających pandemię wynosiła 37 tysięcy.