Zdjęcie: Pixabay
17-03-2022 08:20
Decyzja o stałej obecności sił NATO w Europie Wschodniej mogłaby zostać podjęta pod koniec czerwca na szczycie w Madrycie - powiedział łotewski minister obrony Artis Pabriks.Zaznaczył, że jest to nowy etap w rozwoju NATO, wzmacniający całą wschodnią flankę od Turcji na południu po kraje bałtyckie na północy. Pabriks wyjaśnił, że na Łotwie na stałe stacjonuje już 2000-3000 żołnierzy NATO, ale nie podjęto jeszcze decyzji o ich stałej obecności.
Stała obecność oznaczałaby również stałe rozmieszczenie broni i sprzętu, tak aby w razie kryzysu były one już na miejscu - wyjaśnia Pabriks. Oznaczałoby to również dodatkowe stałe rozmieszczenie sił NATO. Taka decyzja oznaczałaby również, że kraje Europy Wschodniej "muszą się jeszcze bardziej zaangażować i więcej inwestować w obronność" - powiedział Pabriks.
Z kolei Pabriks powiedział, że Łotwa jest również zainteresowana możliwością nabycia lub - na razie - zwrócenia się do innych państw o rozmieszczenie na jej terytorium broni przeciwlotniczej średniego zasięgu, ponieważ obecnie Łotwa posiada jedynie broń przeciwlotniczą krótkiego zasięgu. Jednocześnie minister przyznał, że nie jest łatwo zdobyć taką broń, ponieważ potrzebują jej wszystkie państwa członkowskie. Przemawiając w środę na nadzwyczajnym spotkaniu ministrów obrony państw NATO, Pabriks podkreślił również, że sytuacja w zakresie bezpieczeństwa europejskiego uległa zasadniczej zmianie i że odpowiedź na nową sytuację musi być udzielona już teraz.
Państwa zachodnie będą nadal dostarczać Ukrainie broń, ale nie podadzą szczegółów - powiedział litewski minister obrony narodowej Arvydas Anušauskas. "Niezależnie od tego, jakie jest to uzbrojenie - czy jest to amunicja, broń lżejsza czy cięższa - takie wypowiedzi na pewno nie będą się teraz pojawiać na forum publicznym. Kraje udzielają wsparcia, będą udzielać wsparcia, ale nie będą precyzować, jakiego rodzaju" - dodał.