geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Lars Stormbom Flickr

Chwilowe przełamanie impasu w Riigikogu

Andrzej Widera

16-05-2023 14:31


Koalicji rządowej udało się tylko chwilowo przełamać impas trwający niemal od tygodnia w estońskim parlamencie. Przewodniczący parlamentu Lauri Hussar odebrał możliwość zgłaszania wniosków opozycji i przeszedł do pierwszego czytania ustawy o zasiłkach. Jednak sojusz partii opozycyjnych zapowiada dalsze blokowanie procedowania ustaw.

Na posiedzeniu Riigikogu, które rozpoczęło się dzisiaj rano, poseł Partii Reform Toomas Kivimägi, który przewodniczył posiedzeniu, powiedział, że podobnie jak w poniedziałek planowane jest przyznanie opozycji ograniczonego czasu na realizację posiedzenia, tj. na kwestie proceduralne. Opozycja jednak zareagowała niemal hurtowym przekazywaniem stronie rządowej dokumentów z projektami i zapytaniami. "W sytuacji, gdy ich przedstawienie jest ograniczone czasowo, poseł może złożyć 10, 20 lub nawet więcej interpelacji lub projektów ustaw na raz” – powiedział Tanel Kiik z Partii Centrum.

Wydaje się, że taki jest plan opozycji, by nadal blokować działania koalicji. Koalicja będzie musiała rozpatrzyć każdą ustawę i każdą interpelację. Muszą zasłużyć na reakcję i uwagę. Zarówno ze strony rządu, jak i parlamentu. Tak więc de facto blokowanie procedowania ustaw rządowych trwa nadal. Po zalaniu sali ustawami i pytaniami opozycja ma nadzieję, że koalicja wróci do stołu negocjacyjnego. Tanel Kiik zasugerował, że rezygnacja koalicji z planu cięcia zasiłków na dzieci pomogłaby zakończyć działania obstrukcyjne.

Lider Partii Reform Erkki Keldo, Marek Reinaas z Eesti 200 i Jevgeni Ossinovski z SDE wydali we wtorek wspólne oświadczenie, wzywając przywódców opozycji do zaprzestania prób utrudniania prac parlamentu i zabrania się do pracy.

Szef partii Ojczyzna (Isamaa) Helir-Valdor Seeder powiedział, że złamano wszelkie zasady i nie da nie już realizować demokracji parlamentarnej. Partia chce zaskarżyć zachowanie przewodniczącego parlamentu do sądu najwyższego. "Wczorajszy dzień był bardzo ponury dla demokracji w Estonii. Liberalna elita rażąco i bezczelnie naruszyła zarówno regulamin, jak i konstytucję Riigikogu i dosłownie uciszyła opozycję parlamentarną. Całkowicie legalną opozycję. Oczywiście wbrew prawu. Wkraczamy w erę ciszy" - napisał z kolei lider EKRE Martin Helme. Ostrzegł, że w razie rozwiązania siłowego sporu będzie wzywał do protestów społecznych. "Jeśli polityka wyjdzie na ulice, bardzo trudno będzie ją w jakikolwiek sposób znormalizować. Ale właśnie w tym kierunku zmierza koalicja rządowa swoim zachowaniem. Im bardziej używają siły, tym trudniej jest rządzić krajem i sytuacją społeczną".


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
Twitter
Facebook
Youtube
Spotify
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024