Zdjęcie: Pexels.com
09-07-2021 12:41
W budżecie Estonii wciąż brakuje 43 milionów euro na elektryfikację systemu kolejowego. Niewielką część pieniędzy można pokryć kredytem, reszta będzie musiała pochodzić z budżetu państwa. Elektryfikacja linii kolejowych jest jednym z największych projektów infrastrukturalnych Estonii i będzie kosztować łącznie 279 mln euro. Z tego 201 mln euro będzie pochodzić z UE, a Estonia musi wydać 35 mln euro, aby ubiegać się o fundusze unijne.
Ale to wciąż pozostawia dziurę w wysokości 43 milionów euro, która jest potrzebna na sprzęt bezpieczeństwa i dołączanie do podstacji. Indrek Gailan, szef Departamentu Rozwoju Transportu i Inwestycji Ministerstwa Gospodarki i Komunikacji, powiedział, że liczy się na to, że te pieniądze mogą pochodzić z Funduszu Spójności, ale teraz nie jest to możliwe.
„Obecnie obliczyliśmy, że około 7 milionów z 43 milionów euro można pokryć w ramach istniejących linii kredytowych” – powiedział Andrus Kimber, dyrektor finansowy Eesti Raudtee. Natomiast kolejne 2 miliony euro mogą pochodzić z funduszu „Łącząc Europę”, a wyniki przyjęcia złożonego wniosku będą znane w sierpniu. Ale w tej chwili oznacza to, że wciąż trzeba znaleźć 36 milionów euro.
Kimber powiedział, że pieniądze niekoniecznie są potrzebne w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Plan przewiduje elektryfikację linii Tallin-Tartu do 2024 r., a pozostałe do 2028 r. Dodatkowe fundusze można znaleźć w nadchodzących latach.