Zdjęcie: Pixabay
23-02-2023 09:36
Przedstawiciel Białorusi przy ONZ Walentyn Rybakow zaproponował dwie poprawki do projektu rezolucji, który został przedłożony Zgromadzeniu Ogólnemu ONZ w rocznicę rosyjskiego ataku na Ukrainę w lutym 2022 roku. Projekt rezolucji wzywa do natychmiastowego zawieszenia broni, wzywa Rosję do wycofania sił zbrojnych z Ukrainy i podkreśla potrzebę pociągnięcia do odpowiedzialności za poważne przestępstwa i sprawiedliwości dla wszystkich ofiar.
Walentyn Rybakow w swoim przemówieniu zasugerował wyłączenie z tekstu projektu słów o inwazji na pełną skalę. Ale tym razem tłumaczenie Rybakowa jest dość pokrętne. "Dyplomata powiedział, że punkt 5 preambuły określa działania Federacji Rosyjskiej jako "inwazję na pełną skalę na Ukrainę", co nie jest prawdą. Według niego, gdyby Federacja Rosyjska wyszła poza specjalną operację wojskową i przeprowadziła "inwazję na pełną skalę", wykorzystując cały swój potencjał militarny, to w kilka godzin lub minut po tym nie byłoby "żadnego istniejącego kraju" - poinformowało biuro prasowe ONZ. Poprzedni zwrot białoruski dyplomata proponuje zastąpić słowami "działania wojskowe na Ukrainie". Proponuje się również usunięcie wymogu wycofania rosyjskich sił wojennych z terytorium Ukrainy.
Drugą poprawką zaproponowaną przez Rybakowa było wyraźne zawarcie w projekcie wezwania do rozmów pokojowych. Ponadto wyraził on zaniepokojenie dostawami broni na Ukrainę. Tymczasem minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba zaapelował w swoim wystąpieniu, by nie dać się zwieść pustym frazesom Rosji do negocjacji."Obecna sytuacja na linii frontu dowodzi, że oni chcą wojny, a nie pokoju" - powiedział, odnosząc się do ataków rakietowych na infrastrukturę cywilną. "Nie mamy wyboru i musimy kontynuować walkę o przetrwanie, jak każdy z was" - dodał Kułeba.