geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Wikipedia

Białoruski MSZ i kwestia rozszerzonych sankcji

Andrzej Widera

07-06-2024 14:26


Białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało chargé d'affaires Litwy i Unii Europejskiej. Powodem była sytuacja na granicy litewsko-białoruskiej, a także wprowadzone przez Wilno w ostatnim czasie ograniczenia w imporcie produktów. Przypomnijmy, że Litwa wprowadziła zakaz importu z Białorusi i Rosji towarów z listy liczącej 2,8 tys. pozycji, głównie artykułów spożywczych.

Okazało się, że zakaz dotyczy także podróżnych. W rezultacie celnicy litewscy w pierwszych dniach obowiązywania zakazu konfiskowali żywność osobom przekraczającym granicę. Później ograniczenia zostały złagodzone.

Oczywiście propaganda reżimu Łukaszenki wykorzystała to w swój sposób. Biuro prasowe MSZ określiło to, co działo się na granicy z Litwą, „arbitralnością”, co stanowi naruszenie „podstawowych praw człowieka do humanitarnego traktowania”. Strona białoruska oskarżyła też stronę litewską o sztuczne tworzenie kolejek na granicy oraz o próbę „przekierowania skutków sankcji na zwykłych obywateli Białorusi, a także mieszkańców samej Litwy ”, którzy korzystają z białoruskiego ruchu bezwizowego. Ministerstwo podkreśliło także, że nota wysłana na Litwę pozostała bez odpowiedzi. Strona białoruska zamierza także zwrócić się do struktur europejskich „z żądaniem oceny zgodności takich działań Wilna z unijnym prawodawstwem celnym i wartościami europejskimi".

Jednak dzisiejszą akcję białoruskiego MSZ należy rozpatrywać w znacznie szerszym kontekście. Bo wczoraj "Politico" poinformowało, że zatwierdzenie nowego pakietu unijnych sankcji wobec Białorusi może opóźnić się ze względu na nieporozumienia, jakie powstały pomiędzy krajami UE w sprawie ograniczeń w imporcie drogich samochodów.

Jak podało Politico, dyplomaci Niemiec i Francji (czołowi producenci samochodów w UE) sprzeciwili się ograniczeniom w dostawie drogich samochodów na Białoruś. „Jeśli podejmiemy słabe działania wobec Białorusi, wiedząc, że towary do Moskwy docierają przez Mińsk, to jest to trochę niepoważne” – cytuje publikacja jednego z dyplomatów. Przypomnijmy, że Białoruś objęta jest nadal mniej rygorystycznymi unijnymi ograniczeniami. W rezultacie Białoruś stała się jednym z kanałów dostaw samochodów do Rosji.


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Media społecznościowe:
wykop.pl
Twitter
Facebook
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021 - 2024