Zdjęcie: Pixabay
26-07-2024 09:55
Media królewieckie podały dzisiaj informację o wprowadzeniu zarządzenia rządu rosyjskiego, który zatwierdził listę krajowych programów obowiązkowej wstępnej instalacji na telefonach i komputerach w 2025 roku. Zmiany mają dotyczyć usuwania zachodniego oprogramowania, jak przeglądarki czy klienta poczty elektronicznej.
Na liście znajduje się 19 programów, m.in.: przeglądarka internetowa, program do nawigacji, klient poczty elektronicznej, programy umożliwiające dostęp do sieci społecznościowych, asystent głosowy, usługa płatnicza „Mir”, sklep z aplikacjami RuStore. Tak więc zamiast programów zachodnich pojawić się mają „Yandex.Browser”, „Yandex.Maps”, „Mail.ru", asystent głosowy "Marusia", system płatności "Mir Pay" oraz, co nie powinno być zaskoczeniem, program antywirusowy „Kaspersky Lab”. Domyślną wyszukiwarką dla wszystkich urządzeń będzie Yandex. Jest to realizacja decyzji Dumy jeszcze z 2021 roku.
„Komputery muszą mieć preinstalowaną przeglądarkę, oprogramowanie biurowe i program antywirusowy. W telewizorach z cyfrową jednostką sterującą preinstalowanych musi zostać 18 programów, w tym różne usługi wideo, programy umożliwiające dostęp do Internetu i sieci społecznościowe” – czytamy w komunikacie. Warto zauważyć, że wraz z inną informacją, a dotyczącą przeprowadzenia w Rosji jeszcze w tym tygodniu, ograniczenia prędkości pobierania YouTube'a , może świadczyć o rosnącej roli planów izolowania sieciowego rosyjskiego społeczeństwa.
Tak więc w Rosji pobieranie z YouTube'a może spaść do 40%, a do końca przyszłego tygodnia do 70%. Na razie to ograniczenie ma dotyczyć tylko wersji na komputerach stacjonarnych. „Chciałbym jeszcze raz podkreślić: wszystko, co się dzieje, jest konsekwencją antyrosyjskiej polityki hostingowej, która konsekwentnie usuwa kanały naszych osób publicznych (blogerów, dziennikarzy, artystów), których stanowisko różni się od zachodniego punktu widzenia” - napisał w kremlowskim przekazie propagandowym, deputowany Dumy, Aleksandr Hinsztein.
Takie działania są również ważne z punktu widzenia obwodu królewieckiego. W lutym przeprowadzono tam klikudniowy test odcięcia od zachodnich łączy internetowych, na tyle skuteczny, że nie działały również próby pobierania stron przez VPN.