Zdjęcie: Flickr
28-07-2022 13:00
"Zamrożona wojna", czyli de facto podział terytorialny Ukrainy, byłaby optymalna dla Moskwy i możliwa do zaakceptowania przez rządy europejskie w trakcie jesiennego kryzysu energetycznego. Jeśli w ujęciu militarnym wojna na Ukrainie wydaje się zmierzać do patowej sytuacji, co staraliśmy się wyjaśnić w tym artykule, ponieważ wydaje się, że Moskwa osiągnęła szczyt swoich możliwości ofensywnych, a Kijów nie wydaje się być w stanie odzyskać utraconych terytoriów, to kontekst geopolityczny konfliktu musi być również postrzegany z należytą uwagą i mówi nam, że tutaj czas może grać na korzyść Putina.
W ubiegłym tygodniu na szczycie w Teheranie Putin spotkał się z prezydentem Turcji Erdoganem i najwyższym przywódcą Iranu ajatollahem Ali Chameinim. Bezpośrednim celem Putina było zbliżenie Turcji zarówno do Moskwy, jak i do antyzachodniej grupy, a tym samym ograniczenie poparcia Ankary dla Kijowa. W perspektywie średnioterminowej Putin chciałby wraz z Iranem i Turcją podzielić zarówno region Morza Czarnego, jak i Morza Kaspijskiego na trzy strefy odpowiednich wpływów.
Z włoskiego punktu widzenia artykuł Giuseppe Morabito na łamach think-tanku Atlantico - link do całości w źródle