Zdjęcie: Claus Blok Thomsen Flickr

Kalkulacje Putina dotyczące wojny są szczere

07-01-2022 12:15

Profesor Uniwersytetu w Chicago John J. Mearsheimer ostrzegał zachodnich polityków w swoim artykule dla Foreign Affairs z 2014 roku przed prowokacyjną naturą ekspansji NATO na wschód, a bardziej ogólnie przed postępowym liberalizmem, który napędza politykę zagraniczną narzucania liberalnej demokracji wszędzie (Irak, Afganistan, Gruzja, Egipt) bez względu na to, czy się ona zakorzeni.

Mearsheimer powołuje się na wybitnego George'a F. Kennana, amerykańskiego dyplomatę, który zaproponował wielką strategię powstrzymywania, która ostatecznie umożliwiła Zachodowi zwycięstwo nad Związkiem Radzieckim w zimnej wojnie. Jednakże w 1999 roku Kennan jasno stwierdził, że wschodnia ekspansja NATO sprowokuje Rosję, kraj, który w innych okolicznościach nie stanowił zagrożenia dla Europy, i uczyni z niej defensywnego przeciwnika. Zdaniem Mearsheimera, prezydent Rosji Władimir Putin działa zanim Ukraina zostanie nieodwracalnie utracona na rzecz wpływów Zachodu, po czym stałaby się ostoją liberalnej agitacji przeciwko Moskwie.

NATO jest militarnie bardzo słabe i jeszcze bardziej rozdrobnione, ponieważ Węgry, Bułgaria i Grecja opierają się przed odpowiedzialnym rozmieszczeniem wojsk, a zarówno Wielka Brytania, jak i Stany Zjednoczone zadeklarowały, że nie wyślą sił na pomoc Ukrainie. Dryfowanie na Zachód rządów w Gruzji, na Ukrainie i w Armenii oraz demonstracje na Białorusi zainspirowały Putina do ponownego odwołania się do Doktryny Breżniewa z 1968 roku, w której Rosja zastrzega sobie prawo do interwencji w celu zachowania swojej strefy wpływów.

Artykuł Juliana Spencer-Churchilla dla RealClear Defence - link do całości w źródle