Zdjęcie: Wikipedia
11-02-2025 09:12
Litewska opozycja skrytykowała wypowiedź premiera Gintautasa Paluckasa, który stwierdził, że żadne porozumienie nie gwarantuje przeznaczenia 5–6% PKB na potrzeby obronne przez obecną administrację. Liderka Liberalnego Związku, Viktorija Čmilytė-Nielsen, uznała te słowa za potencjalne odstąpienie rządu od decyzji Rady Obrony Państwa (VGT).
„Retorykę w kwestii obronności miał zmienić Remigijus Žemaitaitis, a zmienił Paluckas? Tak to wygląda po spotkaniu w rządzie, gdy premier stwierdza, że nie ma zobowiązania do przeznaczania 5–6% PKB na obronność. Ci, którzy liczyli, że premier zdyscyplinuje partnera koalicyjnego, dostali odwrotny efekt – sam premier zaczyna podważać ten cel” – napisała Čmilytė-Nielsen.
Były minister obrony, Arvydas Anušauskas, wyraził wątpliwości, czy rzeczywiście VGT nie podjęła jednoznacznej decyzji w tej sprawie. Skrytykował postawę rządu, sugerując, że celowe działania mogą podważać wiarygodność instytucji państwowych.
Premier Gintautas Paluckas podkreślił, że ani program rządowy, ani umowa koalicyjna nie zawierają zapisu o przekazywaniu 5–6% PKB na obronność. Podobne stanowisko przedstawił przewodniczący Sejmu, Saulius Skvernelis, zaznaczając, że wsparcie finansowe może być zatwierdzone jedynie w oparciu o konkretne plany działań.
Tymczasem Rada Obrony Państwa w styczniu uzgodniła, że w latach 2026–2030 na obronność ma być przeznaczane 5–6% PKB rocznie. Prezydent Gitanas Nausėda wskazał, że w tym okresie poziom finansowania powinien wynosić 5,5% PKB. Dodatkowe środki miałyby umożliwić utworzenie dywizji wojskowej w kraju do 2030 roku. Obecnie, po zwiększeniu przez rząd limitu zadłużenia na potrzeby obronne, tegoroczne wydatki wojskowe osiągną poziom 4% PKB.