Zdjęcie: Pixabay
26-11-2024 09:12
Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, mołdawski minister energetyki Victor Parlicov spotkał się w Petersburgu z szefem Gazpromu Aleksiejem Millerem. W wyniku spotkania strony ustaliły, że zaproponowane przez Kiszyniów kandydatury członków nowego zarządu Moldovagazu zostaną poddane pod głosowanie. Tematem spotkania były także dostawy gazu do Mołdawii po zaprzestaniu tranzytu przez Ukrainę.
Ministerstwo Energii Mołdawii poinformowało, że Viktor Parlicov i Aleksiej Miller omówili kwestie dostaw gazu do Mołdawii po 1 stycznia 2025 roku. Dyskusje dotyczyły możliwości alternatywnego przesyłu gazu do Naddniestrza, gdyby tranzyt przez Ukrainę został przerwany. Konkretne ustalenia nie zostały podane. Poruszono także temat zadłużenia Moldovagaz wobec Gazpromu, a konsultacje mają być kontynuowane. W tym roku Ministerstwo Energii przeprowadziło pierwszy konkurs na członków zarządu Moldovagaz, który wygrał Dorin Junghietu, menedżer kazachskiej firmy SICIM Kazakhstan. Dotychczasowemu prezesowi, Władimirowi Czebanowi, zaproponowano stanowisko zastępcy.
Kluczowym zagadnieniem jest przedłużenie dostaw rosyjskiego gazu do Naddniestrza, który jest wykorzystywany zarówno na potrzeby wewnętrzne, jak i do produkcji energii przez elektrownię MoldGRES w Naddniestrzu. Od 2025 roku Ukraina planuje wstrzymać tranzyt rosyjskiego gazu, co może wymagać zmiany trasy przesyłu, np. przez gazociąg transbałkański. Parlicov podkreślił, że brak gazu w Naddniestrzu, zależnym od dostaw „de facto” darmowego surowca, mógłby doprowadzić do kryzysu społeczno-gospodarczego, co stwarzałoby ryzyko eskalacji w regionie, gdzie obecna jest rosyjska armia.