geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski
Zdjęcie: Pixabay
24-03-2024 09:00
Jak informuje "Kurier Wileński", wczoraj w Wilnie odbył się organizowany przez Związek Polaków na Litwie wiec, jak zaznaczyli organizatorzy, „w obronie oświaty polskiej i innych mniejszości narodowych na Litwie”. Z kolei według państwowego kanału LRT, w marszu wzięło udział około tysiąca osób.
Organizatorzy stwierdzili w rezolucji, że na Litwie konsekwentnie przeprowadzana jest „radykalna reforma szkół mniejszości etnicznych”. ZPL krytykuje propozycję Ministerstwa Oświaty, Nauki i Sportu dotyczącą stopniowego zwiększania liczby lekcji języka litewskiego i używania języka litewskiego w szkołach mniejszości narodowych. Propozycje te nazywa poprawkami, które „mogą sprawić, że obowiązkowy język mniejszości narodowych stanie się nieaktualny decyzją rady szkolnej”.
Powody udziału w wiecu były różne. Przedstawiciele Szkoły Podstawowej im. Andrzeja Stelmachowskiego w Starych Trokach twierdzili, że przyjechali ze względu na obawy, że ich szkoła zostanie zamknięta. „Dbamy o naszą szkołę. Walczymy już kilka lat, bo chcą nas zreorganizować, mimo że spełniamy wszystkie kryteria." - mówiła jedna z nauczycielek. Zapewniała jednocześnie, że nauczania języka litewskiego nie brakuje – wystarczy pięć lekcji w tygodniu, a dzieci nie mają później problemów na egzaminach.
Jak informują media litewskie, w „Rezolucji wiecu organizowanego przez Związek Polaków na Litwie w obronie tradycyjnego modelu szkół mniejszości narodowych na Litwie” z dnia 23 marca 2024 r. zapisano m.in. następujące żądania: zaniechania zmian w modelu szkół mniejszości narodowych, zachowania tradycyjnego modelu szkoły, w którym kształcenie oraz nauczanie wszystkich przedmiotów, jest prowadzone w języku polskim, za wyjątkiem języka litewskiego państwowego; przygotowania odpowiednich programów nauczania, podręczników, przeszkolenia nauczycieli oraz podziału klasy na lekcji języka litewskiego na trzy równoległe grupy (zamiast obecnych dwóch); umożliwienia kształcenia się w języku ojczystym nauczycieli klas początkowych, wychowawców przedszkoli, pedagogów socjalnych i logopedów do pracy w szkołach mniejszości narodowych; rezygnacji z ujednolicenia i powrotu do obowiązującego do 2013 roku egzaminu maturalnego z języka litewskiego państwowego w szkołach mniejszości narodowych.
W tej chwili w litewskiej sferze publicznej trwają dyskusje na temat przyszłości szkół mniejszości etnicznych. Najgorsza jest niepewność, z jaką borykają się uczniowie tych szkół, ich rodzice i nauczyciele. Boją się o przyszłość swoją i swoich szkół, a nowy rok szkolny wcale nie napawa optymizmem – czytamy w rezolucji organizacji.
Minister edukacji Gintautas Jakštas powiedział, że nie zapadły jeszcze żadne decyzje – toczy się dyskusja, ale nawet same szkoły mniejszości narodowych chcą więcej nauczania języka litewskiego. Minister Jakštas określił zorganizowaną w sobotę akcję „protestem przeciwko dyskusji”. Według niego protest ten ma na celu zysk polityczny. „Wygląda na to, że politycy po prostu sieją niepokój i manipulują dla własnej korzyści, bo nie ma zamiaru zamykać szkół w językach wspólnot narodowych ani nie pogarszają się warunki nauczania”. Nie została podjęta żadna decyzja, która mogłaby pogorszyć sytuację szkół wspólnot narodowych w językach wykładowych” – podkreślił minister Jakštas.