geopolityka • gospodarka • społeczeństwo • kultura • historia • Białoruś • Estonia • Litwa • Łotwa • Mołdawia • Obwód Królewiecki • Ukraina • Trójmorze • Trójkąt Lubelski

Wiadomości

Zdjęcie: Pixabay

Trudna sytuacja gmin we wschodniej Estonii

Andrzej Widera

27-10-2023 10:22


Gminy estońskiej prowincji Virumaa Wschodnia (Ida-Viru) stracą miliony euro w wyniku upadku przemysłu związanego z wydobyciem i rafinacją łupków bitumicznych. Władze miejskie obcinają więc budżety i przygotowują się na trudne czasy. Wyjściem jest szybkie uruchomienie nowej rafinerii i zwiększenie opłat za wydobycie pozostawionych gminom.

Gmina Narva-Jõesuu będzie musiało w tym roku odpisać co najmniej 300 000 euro utraconych dochodów, ponieważ elektrownia Auvere na terenie miasta nie zaczęła nawet działać z pełną mocą. Oczekiwano, że w przyszłym roku nowa elektrownia zasilana ropą z wydobywanych na miejscu łupków bitumicznych zasili budżet kwotą około 1 miliona euro. "W obecnej sytuacji nie ma równoważnego zamiennika. Elektrownia zasilaną ropą naftową, gdy zacznie działać z pełną wydajnością, przyniesie nam przede wszystkim do miliona euro rocznie, ale dodatkowo przyniesie państwu do 50 milionów euro zysku netto rocznie. Wszyscy mówią o uczciwym przejściu, ale z pewnością nie jest to równoważny zamiennik w obecnej formie" - powiedział Maksim Iljin, burmistrz Narva-Jõesuu.

Pozostałe gminy także obcinają budzety, w tym na inwestycje i rozwój. "Powiedziano nam, że fundusz sprawiedliwej transformacji zrekompensuje wszystkie straty. I że będziemy mieć wielu turystów odwiedzających tereny przyrodnicze. W rzeczywistości działalność gospodarcza w naszej gminie, która obejmuje połowę regionu Ida-Viru, jest poważnie utrudniona", powiedział burmistrz Alutaguse, Tauno Võhmar. Problemem też są ograniczenia terenowe ze względu na obronę kraju, jak też ograniczenia środowiskowe: 27 procent terytorium gminy jest objęte parkiem narodowym, a ponad 80 procent terenami zielonymi, z których część podlega również ograniczeniom w zakresie działalności gospodarczej.

Jednak ta sytuacja ma też inną stronę medalu. Oto geolodzy alarmują, że wysycha system jezior obszaru chronionego krajobrazu Kurtna, który od 2018 roku jest częścią Parku Narodowego Alutaguse. Cąły problem polega na tym, że jeziora położone są między kilkoma kopalniami łupków bitumicznych. Sytuację pogarszają także kopalnia piasku, a także liczne studnie głębinowe. Jezioro Kihljärv już wyschło zupełnie.

"Te łupki muszą być gdzieś wydobywane, ponieważ potrzebujemy ich dla naszej gospodarki. Podobnie jest z innymi czynnikami: wody gruntowe są tu pompowane, ponieważ woda pitna jest potrzebna w Jõhvi i Kohtla-Järve. Pod tym względem region ten był i nadal będzie trudny. Ale w jakiś sposób musimy zrównoważyć fakt, że nadal chcemy zachować wartości przyrodnicze. Być może w przypadku Kihljärv można powiedzieć, że był to rodzaj nieuniknionej straty lub poświęcenia, abyśmy mieli elektryczność. To trudny problem. Ale nadal staramy się chronić ten ekosystem, ponieważ nigdzie indziej w Estonii nie ma tak wspaniałej sieci jezior i stawów o tak różnych charakterach" - powiedział Marko Vainu, geolog z Uniwersytetu w Tallinie.


Źródło
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.
Jeżeli chcecie Państwo wesprzeć naszą pracę, zapraszamy do skorzystania z odnośnika:

Informacje

Redaktor zarządzający: Michał Mistewicz
wykop.pl
Twitter
Facebook
redakcja [[]] czaswschodni.pl
©czaswschodni.pl 2021