Zdjęcie: Flickr
16-08-2022 13:36
Sytuacja w Narwie jest spokojna i nie ma potrzeby zakazywać sprzedaży alkoholu ani zamykać granicy z Rosją – powiedział we wtorek Tarvo Kruup, szef Zarządu Policji i Straży Granicznej Regionu Wschodniego. „Nic nie wskazuje na to, by mieszkańcy Narwy byli wrogo nastawieni do Estończyków. To prawda, że w mediach społecznościowych słychać głośne nawoływania, ale nie należy wyciągać wniosków na podstawie indywidualnych prowokatorów” – powiedział.
Przemawiając około godziny 11, Kruup powiedział, że wszystko idzie zgodnie z planem, czołg usunięto, a sytuacja w Narwie jest spokojna i nie było prowokacji. Powiedział, że policja bierze pod uwagę, że sytuacja może się pogorszyć wieczorem, gdy ludzie skończą pracę, i że mogą wystąpić problemy z osobami nietrzeźwymi.
„W tej chwili nie mam powodu sądzić, że sytuacja może stać się dla nas napięta. Przynajmniej zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby temu zapobiec, ale bez wątpienia musimy być przygotowani na wszelkiego rodzaju incydenty i jesteśmy gotowi do reagowania ," powiedział. Kruup dodał, że policja rozważała wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu, ale obecna ocena zagrożenia tego nie uzasadnia. Jeśli t6aki zakaz zostanie wprowadzony, nie wpłynie na cały okręg Ida-Viru. Rozważano także mżliwość zamknięciu granicy z Rosją, ale też okazało się to niepotrzebne.