Zdjęcie: Flickr
02-03-2024 12:00
W miesiącach zimowych na granicy łotewsko-białoruskiej było spokojniej niż latem i jesienią, a przez około siedem tygodni nie wykryto żadnych prób nielegalnego przedostania się migrantów na Łotwę. Niestety, jak wynika z informacji łotewskiej Straży Granicznej, liczba naruszeń granicznych znów ma wzrosnąć. Przykładowo w środę straż graniczna wykryła 20 prób nielegalnego przekroczenia granicy przez migrantów.
Szef Państwowej Straży Granicznej (VR) Guntis Pujāts powiedział, że chociaż nie zaobserwowano zwiększonego ruchu migrantów na granicy łotewsko-rosyjskiej, straż graniczna sporadycznie wykrywa obywateli Rosji lub Białorusi, którzy ze względu na swój wygląd i zachowanie nie wydają się być zwykłymi cywilami.
"Próbowali nielegalnie dostać się na Łotwę. Zostali przez nas zatrzymani. Przeważnie kłamali na temat swoich celów przedostania się na Łotwę, opowiadali bajki. Ich wypowiedzi były wzajemnie sprzeczne. Nie ujawniali, że na przykład przyjechali tu, aby coś zniszczyć, ale ich profil wskazuje na co najmniej wcześniejsze członkostwo w służbach specjalnych. Zostali wydaleni z Łotwy". - powiedział Guntis Pujāts.
Szef Straży Granicznej powiedział również, że odnotowano próby zakłócenia systemów informatycznych Straży Granicznej na wschodniej granicy kraju. Były też próby przejęcia kontroli nad dronami, które jednak nie zakończyły się sukcesem. Z kolei Rihards Kozlovskis, minister spraw wewnętrznych powiedział, że Rosja będzie szukać sposobów, aby zaszkodzić bezpieczeństwu narodowemu Łotwy. Jednak łotewskie służby bezpieczeństwa są przygotowane na różne sytuacje i są w stanie działać odpowiedzialnie i szybko, podkreślił.