Zdjęcie: Telegram
17-10-2024 12:05
W wywiadzie dla niemieckiego BILD, szefowa Białoruskiego Zjednoczonego Gabinetu Przejściowego, Swiatłana Cichanouska opowiedziała, o planach na 2025 rok, kiedy odbędą się kolejne "wybory prezydenckie" na Białorusi. Według niej, w czasie protestów społecznych po sfałszowanych przez Łukaszenkę, wyborów w 2020 roku, nie chodziło o otrzymanie mandatu na 5 lat.
"Nasza rewolucja dotyczyła wolnych i uczciwych wyborów. Obywatele dali mi mandat do momentu, gdy te wybory będzie można zorganizować." - powiedziała Cichanouska, która dodała, że okres wyborczy na Białorusi zakończył się w 2020 roku.
"To, co reżim Łukaszenki zorganizuje w 2025 roku, nie ma nic wspólnego z procesem wyborczym. Będzie to mianowanie Łukaszenki na prezydenta przez niego samego. To będzie cyrk, jakiś sowiecki rytuał. Ale absolutnie nie wybory. W kraju, gdzie liderzy opinii siedzą w więzieniu, gdzie nie istnieje społeczeństwo obywatelskie gdyż zostało zniszczone, gdzie wolne media musiały opuścić kraj i zostały uznane za ekstremistyczne, gdzie każdego dnia dochodzi do represji, by odebrać ludziom prawo głosu, nie możemy w ogóle mówić o wyborach. Dlatego najprawdopodobniej Łukaszenka przeprowadzi ten rytuał. A my, jako ruch demokratyczny, po prostu wykorzystamy tę sytuację do politycznej mobilizacji Białorusinów” - powiedziała Swiatłana Cichanouska.