Wiadomości

Ruch między Białorusią a UE spadł kilkukrotnie

Zdjęcie: Pixabay

Ruch między Białorusią a UE spadł kilkukrotnie

Dodał: Andrzej Widera

07-11-2025 09:54

Jak podaje "Nasza Niwa", ruch przez granicę między Białorusią a Unią Europejską w ostatnich latach gwałtownie zmalał, a kraj coraz wyraźniej odcina się od zachodnich sąsiadów. Dane z obu stron granicy wskazują, że wymiana transportowa między Białorusią a krajami Unii Europejskiej została zredukowana do minimum, a kierunek zachodni coraz wyraźniej ustępuje miejsca połączeniom z Rosją. Obecnie czynne są zaledwie trzy i pół przejścia graniczne, z czego dwa z Polską, jedno z Łotwą i jedno z Litwą – przy czym to ostatnie działa tylko w ograniczonym zakresie.

Na granicy z Polską funkcjonują „Brześć–Terespol” dla ruchu pasażerskiego i „Kozłowicze–Kukuryki” dla ciężarówek. W kierunku Łotwy ruch odbywa się jedynie przez „Grigorowczczynę–Paternieki”, gdzie obowiązuje kolejka elektroniczna, a samochody na białoruskich numerach od dawna nie są wpuszczane. Na wjazd do Łotwy trzeba też wcześniej wypełnić specjalny formularz. Z kolei jedyne czynne przejście na granicy z Litwą – „Kamienny Łog–Miedniki” – dopuszcza jedynie obywateli państw UE, posiadaczy litewskich zezwoleń na pobyt oraz nieliczne wyjątki.

Według danych białoruskiego Komitetu Granicznego obecnie z Białorusi do Unii Europejskiej każdego dnia wyjeżdża około 850–900 samochodów osobowych i nieco ponad 800 ciężarówek. Jeszcze na początku 2022 roku przez granicę przejeżdżało dziennie od 2300 do 2500 pojazdów ciężarowych, a więc niemal trzykrotnie więcej. W tym czasie działało więcej przejść, w tym zamknięte później po kryzysie migracyjnym „Bruzgi–Kuźnica”.

Spadek jest jeszcze bardziej widoczny w ruchu osobowym. Gdy w połowie 2022 roku strażnicy graniczni zaczęli publikować dane o samochodach osobowych, przez granicę wyjeżdżało ich codziennie od 3 do 3,5 tysiąca. Obecnie liczba ta spadła ponad czterokrotnie. W 2022 roku niektóre przejścia, jak „Urbany–Silene” na granicy z Łotwą, obsługiwały więcej aut, niż przewidywała norma, a dziś część z nich jest zamknięta.

Zmniejszenie liczby czynnych przejść i limitów przepustowości spowodowało, że Białoruś w praktyce stała się niemal odcięta od Unii Europejskiej. Tymczasem jak poinformował wiceprezes litewskiego stowarzyszenia przewoźników „Linava” Oleg Tarasow, przez przejście w Miednikach w ciągu ostatniej doby przejechało ponad 200 ciężarówek, czyli około dwa i pół raza więcej niż zwykle. Jednocześnie po stronie białoruskiej nadal utknęły setki pojazdów, zwłaszcza w rejonie Brześcia i przy granicy z Łotwą.

Litewskie Ministerstwo Transportu potwierdziło, że nie otrzymało jeszcze oficjalnej informacji od białoruskich władz w sprawie pełnego otwarcia przejść. Białoruś pozwala obecnie litewskim przewoźnikom i obywatelom wracać tylko przez te punkty, przez które wcześniej wjechali, co utrudnia organizację transportu. Straty firm transportowych z powodu przestojów na białoruskiej stronie granicy w ciągu ostatniego tygodnia sięgnęły około pięciu milionów euro.


Źródło
Wirtualna kawa za pomocą portalu suppi.pl:
Wspieraj nas na suppi.pl
Aby dostarczać Państwu rzetelne informacje zawsze staramy się je sprawdzać w kilku źródłach. Mimo to, w dzisiejszych trudnych czasach dla prawdziwych wiadomości, apelujemy, aby zawsze do każdej takiej informacji podchodzić krytycznie i z rozsądkiem, a takze sprawdzać na własną rękę. W razie zauważonych błędów prosimy o przysłanie informacji zwrotnych na adres email redakcji.